Hallvard napisał(a):Red Sparowes
tych akurat jakoś nie polubiłem.
65daysofstatic - post rock z elektroniką i samplami. Nowa płytka może nie jest jakaś wybitna, ale za to "One Time For All Time" jak dla mnie świetne.
Explosions In The Sky - to już można nazwać chyba klasyką instrumentalnego post-rocka. Najlepszy ich album jaki słyszałem to "Earth is not a cold dead place", zresztą nowy "All of a Sudden I Miss Everyone" też fajny.
Caspian - wydali chyba jak narazie jeden album "The Four Trees". Mocno mi to podchodziło pod Explosions, ale przesłuchałem drugi, trzeci raz i zauważyłem kilka ciekawych i dosć oryginalnych nutek.
Ghosts and Vodka - ciekawa nazwa kapeli oraz płyty "Addicts and Drunks". Jak to Acrid określił klimaty post-mathowe ;D . Daje radę, ale jak dla mnie nic więcej.
Pelican, Isis i Cult of Luna jakoś nie słuchałem jeszcze, pewnie ignorant jestem.
Neurosis znam nowy album, daje radę, nic więcej.
Ostrzejsze granie to przede wszystkim Jesu, z tym, że nie wiem czy to pasuje do tematu. Nie chce za bardzo ich porównywać do Godflesh, bo tego znam tylko jeden album, ale Jesu ma świetny klimat, fajny wokal i w ogóle to muzyka na wieczory i zjebaną pogodę. Ma coś w sobie, bardzo polubiłem.
Sunn O))) - no dobra przesadziłem
![Surprised Surprised](http://forum.rockmetalshop.pl/images/smilie/surprised.png)
. Ale płytka z Borisem jest świetna, ichuj. Tak samo różnorodna muzyka Borisa ciekawa.
A co do polskiego post-rocka to:
Ewa Braun - kolesie zaczynali od napierdalania crust-punk i anarcho punka (czy jak to tam sie zowie, nie znam sie na tym dobrze), ale od plytki "Esion" weszli na wysoki poziom. W Polsce to było podówczas na pewno wielce oryginalne granie (to był 96' rok). Kolejna płyta to "Sea Sea", która stała się chyba moją ulubioną (choć często zmieniam stanie), a ostatnia to już bardziej noiseująca i hałaśliiwa "Stereo".
Kristen - zaczęli 10 lat temu od jakiegos nieśmiałego noise-rocka czy tam math-rocka. Później grali jakies głupawe melodyjki, całkiem przyjemne. Z tym, że niezal recenzenci stwierdzili, że Kristen to post-rockowe standardy, które dla ambitnych krajowych słuchaczy są już nudne. Ale ja lubię Kristen.
Mordy - kapela z Gdańska. Grywal tam także kolo z Ewy Braun. Wydali 4 płytki, gdyby nie słaba produkcja pierwszej płytki to by mi się wszystkie chyba podobały, choć "Antrology" ździebko nudzi.
3moonboys - taka łagodna muzyka. Młoda kapela z Bydgoszczy, Kamael mi kiedyś ich pokazal, wiec kto nie zna niech sczekdisałtuje ich majspejsa.
Jeszcze wymienić z nazwy mogę:
George Dorn Screams
Mapa
California Stories Uncovered
Plum (ale to tak na upartego).
Z ostrzejszego dobrego grania to czego można by jescze posłuchać?
EDIT:
http://forum.rockmetalshop.pl/viewtopic.php?t=1578
ale ten temat niech zostanie, przyjemny jest.