04-16-2005, 02:15 PM
04-16-2005, 02:38 PM
Nio... Zgadza się! Chodzi o Perttu.
Uwielbiam go!!
Dobra, bo wyjdzie, że się w nim jeszcze cicho podkochuje.... 



04-16-2005, 04:28 PM
eee fajnie, że rozmawiacie o chłopakach z Apocalypticy, ale ja jeszcze wtrące swoje zdanie o całym zespole...
no więc zaczynali od coverów Metallicy, potem już zaczęli grać bardziej zdecydowanie i włączać własne pomysły. A ich nowy album jest chyba najmocniejszy ze wszystkich. Świetne brzmienia, rzeczywiście - na wiolonczelach wymiatają wprost genialnie
i dobrze zrobili, że stworzyli album na spółę z Valo, tylko Laurie strasznie zawodzi i niekiedy zagłusza wszystko co możliwe
mimo wszystko: oceniam wysoko
(gadajcie sobie dalej o Kivilaakso)
no więc zaczynali od coverów Metallicy, potem już zaczęli grać bardziej zdecydowanie i włączać własne pomysły. A ich nowy album jest chyba najmocniejszy ze wszystkich. Świetne brzmienia, rzeczywiście - na wiolonczelach wymiatają wprost genialnie



(gadajcie sobie dalej o Kivilaakso)
04-16-2005, 09:38 PM
Tuomasss napisał(a):w wkładce jest do tego utworu tekst
Heh.. Prawde mowiac dopiero teraz to zauwazylem..


A Perttu wcale taki ladny nie jest.. Zachodowal sobie wlosy i wyglada teraz jakby sie urwal z jakiejs wloskiej kapeli power metalowej.. ;p No i ma najbrzydsza fote z wkladki z najnowszego albumu..


04-18-2005, 11:45 AM
@Dżemik, ale ty mi się narażasz...
a może powiesz mi, że Eicca ma za to lepszą fotę, co z dziurawych na kolanie spodni chyba mu kalesony wychodzą czy coś takiego!!!
Kivilaakso jest zajebisty i ma paskudny charakter - zupełnie jak ja...
pasujemy do siebie!!!


Kivilaakso jest zajebisty i ma paskudny charakter - zupełnie jak ja...

Anonymous
04-18-2005, 01:08 PM
Icy napisał(a):Kivilaakso jest zajebisty i ma paskudny charakter - zupełnie jak ja...umówcie się :?pasujemy do siebie!!!
04-19-2005, 09:54 AM
Gdyby to było jeszcze takie proste...... 

05-16-2005, 08:15 PM
Kamael napisał(a):Słyszałem parę kawałków z tej nowej płyty i mówiąc szczerze nie powaliły mnie na kolana. Nic szczególnego w porównaniu z poprzednimi wydawnictwami zespołu. Apo z wokalami mówię stanowcze nie! ;DTeraz byłbym w stanie cofnąć niektóre słowa. Nie powinno się wypowiadać na temat utworów po takich pobieżnym przesłuchaniu.
Wypożyczyłem sobie dzisiaj nową płytkę i naprawdę bardzo mi się podoba. Choć nie potrafię zrozumieć po co te trzy bonusowe utwory, które nie wnoszą absolutnie niczego, a są po prostu słabe i raczej w pamięć niczym mi nie zapadną. Natomiast eksperyment z dwoma wokalistami mi się spodobał. Choć skrzeku tego z The Rasmus nie lubię, to w "Life Burns!" nawet wyszło mu nieźle (choć to może muzyka go podciąga).
Najlepszy kawałek na płycie, to dla mnie chyba "Betrayal/Forgiveness"... Ta perkusja + smyczki... Świetny utwór.
09-17-2005, 08:17 PM
bo chcilbym jej przesluchac a dostęp do internetu mam ograniczony prosze niech ktos sie ze mna skontaktuje jak ja ma bo mi bardzo zalezy
07-12-2007, 06:07 PM
Planet X - Quantum
![[Obrazek: planetxquantum.jpg]](http://lastheplace.com/images/article-images/2007_Writers/Derek/planetxquantum.jpg)
Niedawno za sprawą tej płyty zapoznałem się wreszcie z twórczością Sherinian'a. Album zbiera dosyć przeciętne recenzje,niemniej na mnie zrobił duże wrażenie. o ile klawisze Dereka nie miażdzą(nie przepadam też za jego grą w Dream theater) to p.Virgil Donati gra zniewalające partie perkusyjne.Również gitara jest całkiem porządnie zaaranżowana choć nie jest to rewelacja. Natomiast same umiejętności techniczne muzyków i zdolność mieszania stylów pozwalają osobą ukierunkowanym na tego rodzaju granie możliwość wysłuchania porządnego fusion i jazzu wymieszanego z metalowymi riffami.
IMO solidna muzyka,polecam fanom Liquid Tension Experiment i tego typu projektów.
![[Obrazek: planetxquantum.jpg]](http://lastheplace.com/images/article-images/2007_Writers/Derek/planetxquantum.jpg)
Niedawno za sprawą tej płyty zapoznałem się wreszcie z twórczością Sherinian'a. Album zbiera dosyć przeciętne recenzje,niemniej na mnie zrobił duże wrażenie. o ile klawisze Dereka nie miażdzą(nie przepadam też za jego grą w Dream theater) to p.Virgil Donati gra zniewalające partie perkusyjne.Również gitara jest całkiem porządnie zaaranżowana choć nie jest to rewelacja. Natomiast same umiejętności techniczne muzyków i zdolność mieszania stylów pozwalają osobą ukierunkowanym na tego rodzaju granie możliwość wysłuchania porządnego fusion i jazzu wymieszanego z metalowymi riffami.
IMO solidna muzyka,polecam fanom Liquid Tension Experiment i tego typu projektów.
07-12-2007, 08:00 PM
Właśnie Krzychunie Drogi
czy ktokolwiek inny. Kto by polecił jakiś fusion-metal czy fusion-hardrock (w latach 70ych pewno takie cuda bywały) jeśli cokolwiek takiego istnieje. Planet X może kiedyś sprawdzę, ale - powiem szczerze - wszystko w czym biorą udział muzycy DM lekko mnie zniechęca.

07-12-2007, 08:02 PM
Tommy Bolin solo grał coś zbliżonego do jazz rocka(płyta "Teaser")
07-12-2007, 08:18 PM
MaFFej napisał(a):fusion-metal
Liquid Tension Experiment
Planet X
Cynic
Newbreed ( http://www.myspace.com/newbreedmetal )
Ludzie jeszcze słuchaja np.Gordian Knot ale ja tego nie znam
MaFFej napisał(a):fusion-hardrock
Santana
http://www.youtube.com/watch?v=XnamP4-M9ko
Atomic Rooster?
Jeszcze poszukaj projektów wyżej wspomnianego V.Donatiego. Ja nie słyszałem ale on ponoć ma jeszcze sporo projektów tego typu.
07-12-2007, 09:05 PM
Krzychun napisał(a):Liquid Tension Experiment
Planet X
Cynic
Newbreed ( http://www.myspace.com/newbreedmetal )
Dzięki. Zacznę od LTE. Nie zrozum mnie źle, ale zastanawiam się czy czasem nie myli tu ktoś prog rocka/metal z jazz-rockiem. Nie każdy prog rock można przecież nazwać jazz-rockiem/fusion, przy czym o wiele większą część fusion można z kolei określić mianem progresywnego rocka.
07-12-2007, 09:15 PM
W każdym wymienionym przeze mnie projekcie jest b.dużo jazzu;>
Napisz PM do buubiego albo Kubisua,oni znają sie na tym lepiej niż ja
Napisz PM do buubiego albo Kubisua,oni znają sie na tym lepiej niż ja
