Nevermore napisał(a):dziś sboie z rana jeszcze raz Metal Black przesłuchałem i stwierdzam, że to wspaniała płyta, która zjada wszystkie albumy Venom poza pierwsza czworeczka-9/10
popieram Cię :] ale ja bym dał 10

wiidziałem niedawno live in Hammersmith z 84 roku. O kurwa! Wybuchy, lasery, dymy, Cronos rozjebał 2 basy, na końcu rzucał głośnikami

Mantas przy zapowiadaniu utworu darł ryja jakby wbijali mu kołek w dupę

Taki Venom to ja rozumiem

Kawał zajebistej muzy , mantas to świetny gitarzyysta ,
Paździoch napisał(a):mantas to świetny gitarzyysta ,
No...
[youtube]http://youtube.com/watch?v=spMXHTJ-amc[/youtube]
Naprawdę pokazuje tu spore umiejętności, ale jeśli mielibyśmy mówić o towarzystwie w jakim wystąpił...
buauhahahahaaha!

Venom to Venom,nic dodać nic ująć.Po prostu zapisał się na kartach histori metalu i szacunek im się należy.Jak by nie patrzeć na nich się chowałem.
TerrOrizeR napisał(a):Venom to Venom,nic dodać nic ująć.Po prostu zapisał się na kartach histori metalu i szacunek im się należy.
Nic dodać nic ująć. Dali początek całemu black metalowiw końcu.
Szczerze mówiąc, nie umiałbym wskazać ani jednej płyty Venoma, która by mi się nie podobała. Nawet wydawnictwa bez Cronosa trzymają poziom. Ale MB pokazała, że diabły z New Castle nawet bez Mantasa potrafią się sprężyć i nagrać jeszcze lepszy album niż ostatnie dokonania w starym składzie. Płyta urywa jaja pod każdym względem, imo dorównuje takim wydawnictwom, jak At war with satan czy black metal.
ĐraVen napisał(a):Płyta urywa jaja pod każdym względem, imo dorównuje takim wydawnictwom, jak At war with satan czy black metal.
Tyle ze na dłuższą metę szybko się nudzi.