dla mnie świetnym aktorem i pewnego rodzaju ikoną był Bella Lugosi. Całe życie grał role wampirze i im podobne, a na starość zaczął się z nimi identyfikować. Może to i przez morfinę, pod o której się uzależnił. Zmarł oczywiście podczas wcielania się w Draculę, a może bardziej jego parodię w filmie Eda Wooda.
i Bauhaus wybił się dzięki piosence jemu poświęconej 8)
qswyt napisał(a):Bella Lugosi
Bela. Bella to jest Monica Belucci.
Ostatnimi czasy, zdecydowanie Brad Pitt. Jeden z najlepszych aktorów ever. Pokłony za rolę w "The Assassination of Jesse James".
Nie widziałem, ale mam odnotowane w pamięci, żeby obejrzeć, jak tylko będę miał chwilę.