Dzieciństwo to taki fajny temat. Może poopowiadacie coś o jakichś akcjach z tego okresu. Widziałam, że w topicu o kreskówkach w miarę chętnie się niektórzy udzielali, więc może teraz ktoś powie jaki był zanim stał się zdegradowanym, pozbawionym złudzeń, fantazji, spontaniczności i umiejętności czerpania radości z najprostszych bzdetów człowiekiem dorosłym (jeżeli kogoś powyższa definicja nie dotyczy, bardzo zazdroszczę). No, to tyle.
dla mnie dziecinstwo to
-pilka nozna
-rower pelikan
-kreskowki na polonii 1
-kaskada
-gumy turbo
-pornografia
-Batman

-Dżiajdżo
-Lego
-kreskówki na polonii 1 (tak jak u kolegi wyżej)
-Cartoon Network (po angielsku) :]
-rower
-amiga
-Pegasus
-fajnieśmy sie bawili z kuzynem
I wiele wiele innych rzeczy które czasami mi sie przypominają

IstnyKurwaRomantyk napisał(a):-kreskowki na polonii 1
Gigi i Yattaman. Była jeszcze Tygrysia Maska, pierwsza napierdzielanka bez zamawianek jaką dane mi było oglądać. Kult.
Eulogy napisał(a):IstnyKurwaRomantyk napisał(a):-kreskowki na polonii 1
Gigi i Yattaman. Była jeszcze Tygrysia Maska, pierwsza napierdzielanka bez zamawianek jaką dane mi było oglądać. Kult.
Kurwa, podpisuje się po tym !
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):-pornografia
ożeż kórważ
Otter napisał(a):-Cartoon Network (po angielsku) :]
również
Otter napisał(a):I wiele wiele innych rzeczy które czasami mi sie przypominają Smile
No właśnie bardziej chodziło mi o te rzeczy, a nie że dalej po kreskówkach jedziecie. Mnie się np. dziś przypomniało, jak byłam kiedyś u koleżanki i jej kuzyn ganiał nas z siekierą, a my byłyśmy pewne, że naprawdę nas zabije (w zasadzie to nie wiem co by było, gdybyśmy się wtedy nie zamknęły w łazience...). No, jakieś takie. Jak się coś przypomni, walić.
Polonia 1
Pegasus
Atari
Lody na patyku :F
Cartoon network eng.
fort boyard

W sklepiku szkolnym w podstawówce miałem takie napoje w workach foliowych. Się fajnie rzucało nimi.
Keesha napisał(a):ożeż kórważ
moglabys mnie pokochac co
Lody na patyku jak by kto nie zjarzył chodziło mi o film ;P
Cytat:W sklepiku szkolnym w podstawówce miałem takie napoje w workach foliowych. Się fajnie rzucało nimi.
Też to pamiętam

Jak film to Policjanci z Miami i Gliniarz i Prokurator. Aha i uber kult Drużyna A.
robiło się malutkie papierowe kuleczki, potem do paszczy coby obślinić i w rurkę. i tu dwa warianty; rurka albo po oranżadce ze szkolnego sklepiku, albo najtańszy długopis z którego wyjmowało się wkład i ułamywało końcówkę żeby można było łatwo ten pocisk ślina-papier wydmuchać. a potem się z tego świństwa strzelało.
poza tym zbieranie karteczek do segregatorów, dziary z czipsów i wąchanie korektora.
12 groszy
piłka nozna - glownie liga mistrzów i real z czasów Redondo
bieganie do polnocy w wakacje
unikanie mycia i higieny
Cytat:W sklepiku szkolnym w podstawówce miałem takie napoje w workach foliowych. Się fajnie rzucało nimi.
U mnie to w gimnazjum było.
~Rene~ napisał(a):zbieranie karteczek do segregatorów
Właśnieee! A potem to pokemony były.