Zapowiada się następny rozpierdalający koncertami rok.
Wśród wydarzeń zapowiedzianych na pierwszą połowę '08 najbardziej interesujące są IMO:
The Cure - Katowice
Mark Knopfler - warszawa
Santana - Warszawa
..i absolutny faworyt:
Joe Satriani! Na razie na rozpisce trasy najbliżej nas jest Praga i tam wstępnie 3 czerwca mam zamiar się wybrać. Nie wykluczone,ze zagra w Polsce,ale jeśli gig miałby odbyć się gdzieś na Północy to wolę Czechy. No i fajna wycieczka by była

no i the police. Niekoniecznie moja muza, ale jeśli będe miał kase to pójde, Coppeland to perkusyjny geniusz. Chodzą słuchy o Metallice i Iron Maiden...
Ironi będą napewno, ale o Metallice nic nie wiem.
Metallica raczej też, w każdym razie są prowadzone rozmowy, to wiem na pewno. Co z tego wyjdzie - zobaczymy
cóż, pojadę na Offa, może jescze na jakiś inny fest.
Poza tym planuje złapać Ściankę, Emitera, Contemporary Noise Quintet, Kobiety, Plum, Bryla, Kristen, Tymona no i Świetlików.
Z zagranicznych zespołów to chciałbym Radiohead (byle nie na Openerze), Shellaca, Jesu i Current 93.
To tylko takie plany, życzenia. Na pewno pojawi się dużo innych ciekawych koncertów.
Pod koniec tego roku zaliczę jeszcze koncert Apatii.
Exodus też prawdopodobnie wpadnie. Testament jak wyda nową płytkę to pewnie także uda się w trasę. Może i Polskę odwiedzą.
Na pewno najwiekszym wypasem koncertowym w 2008 jest Magic Circle Festival.
Mi kurde wakacyjne koncerty mogą powypadać :/ bo mam w planach wyjazd do roboty za granice i nie wiem czy sie bedzie oplacalo wracać. Się zobaczy ...
no to wybierz sie na jakis koncert za ta granica, co za problem.
na 1000000000% bede na MAgic Circle
Judas Priest mógłby wpaść kiedyś
Ambivalent napisał(a):no to wybierz sie na jakis koncert za ta granica, co za problem.
mi w sumie nie chodzi o sam koncert, ale o festiwale jakieś. Nie na razie nie będę zapeszał nic :].
moi jada na the police do chorzowa :]
Ja na razie wiem tylko tyle, że pojadę na każdy festiwal reggae w Polsce, na który będzie mnie stać. Ostródę zaliczam obowiązkowo. I pojadę też na koncert Bakshish, o ile będą grać w okolicy. Podobno ma grać Izrael na wiosnę w Katowicach więc to też pewniak. A poza tym nie mam kasy na jakieś pojedyncze koncerty, więc pewnie na żaden inny nie pojadę.
Izrael ostatnio w wawie zażyczył sobie cztery dychy za koncert, więc ja pozostanę przy słuchaniu ich z empetrójki/starych winyli