04-17-2005, 12:43 PM
04-17-2005, 02:58 PM
Kudłaty_87 napisał(a):Widzisz Neth to jest tak: jak sie do teatru idzie na siłę bo "pani od polskiego kazała" to rzeczywiście zwykle ciągnięci jestśmy na ogromne gówno, i nieważne czy grane przez amatorów czy przez profesjonalnych aktorów... druga sprawa ze chodząc całą szkołą na jakiekolwiek wystepy wychodzi jedna wielka chujnia za przeproszeniem z wystepu bo połowa ludzi gra na telefonach, jeszcze inni żrą chipsy czy inne gówna a kolejna grupa śmieje bez powodu, zwykle w momentach kulminacyjnych... PodsumowującTaak ale jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia?: Uważam, że teatry szkolne czy nie szkolne powinny grac poza godzinami lekcyjnymi i powinien na spektakle chodzić ten kto ma na to ochotę...Koniec

04-17-2005, 04:07 PM
Neth napisał(a):Po dzis dzien nic przeciwko wystepom teatralnym uczniow w swych szkolach nie mialem, co wiecej, lubilem ogladac wyczyny aktorskie innych rowiesnikow... ALE kiedy przez jakies jebane warsztaty i pokazy przepada mi trzeci z rzedu trening to mnie kurwica dopada. Od teraz jestem antykulturalnym ignorantem... tu przeklenstwa.... wiecej przeklenst....hyh
... i jeszcze wiecej przeklenstw...
amatorom juz podziekujemy


Albo lepsza alternatywa, wyrznijcie wszystkich "aktorow" w pien..

04-17-2005, 04:29 PM
Hmm... teatr lubię, ale tylko od strony publiczności.
A ostani występ naszej klasy na uroczystości szkolnej pamiętam jako koszmar (chociaż w sumie nie wypadliśmy tak źle). Pomijając fakt, że udało mi się na próbie po ciemku spaść ze schodów za sceną, nie mogliśmy się w żadnej kwestii dogadać, ani ze sobą nawzajem, ani z nauczycielką, która miała kompletnie inną koncepcję niż my.
A ostani występ naszej klasy na uroczystości szkolnej pamiętam jako koszmar (chociaż w sumie nie wypadliśmy tak źle). Pomijając fakt, że udało mi się na próbie po ciemku spaść ze schodów za sceną, nie mogliśmy się w żadnej kwestii dogadać, ani ze sobą nawzajem, ani z nauczycielką, która miała kompletnie inną koncepcję niż my.
04-19-2005, 07:07 AM
Cytat:Taak ale jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia?Otóż już się tłumaczę


04-19-2005, 07:13 PM
Kudłaty_87 napisał(a):No wiem wiem, lecz jest pewien mankament - pokazy odbywaly sie w sobote i byly nieobowiazkowe ;p. Czy byly marne - tego nie wiem, lecz od teraz zawsze amatorski teatr kojarzyc mi sie bedzie z odwolanymi treningami, co rzecz jasna nie moze wywolywac pozytywnych emocjiCytat:Taak ale jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia?Otóż już się tłumaczę: chodziło mi o to,że rzeczywiście głupotą jest siłowe zaciąganie ludzi do teatru przez co Ty np tracisz trening i zamiast czegoś dobrego oglądasz zwykle wypociny...


04-28-2005, 07:25 AM
Dobra a teraz małe pytanko z zupełnie innej beczki. Czy ktoś widział może spektakl Warlikowskiego pt. bodajże " Oczyszczenie" ??? i jeszcze jedno czy nie wiecie może czy da się to skądś ściągnąć? ( chwilowo dostep do kompa mam w szkole a tu mula niestety nie ma
)

06-20-2005, 02:21 PM
Ostatnio byłam na "Jesus Christ Superstar". Rewelacyjna choreografia, muzyka i partie wokalne (brawa dla Janusza Radka -> Judasz Iskariota) Po prostu brak mi słów. Bardzo gorąco polecam!
W wakacje mam zamiar zobaczyć "Krzyk" według Jacka Kaczmarskiego oraz "Braci Karamazow".
W wakacje mam zamiar zobaczyć "Krzyk" według Jacka Kaczmarskiego oraz "Braci Karamazow".
06-20-2005, 02:58 PM
Kurczę, szkoda że nasz klasa nie chodzi na żadne ambitne spektakle tylko na to co mamy w spisie lektur 

06-21-2005, 11:15 AM
Cytat:Kurczę, szkoda że nasz klasa nie chodzi na żadne ambitne spektakle tylko na to co mamy w spisie lektur
A czy do teatru to Ty chodzisz tylko z klasą? Sam z własnej inicjatywy to wybrać się nie łaska co?

Wierzcie mi, czasem lepiej odmówić sobie tych paru piw i zobaczyć coś naprawdę ciekawego.
06-21-2005, 04:05 PM
nie lubie teatru wole festyn bekania
pod lesną ławką

06-22-2005, 09:51 AM
Cytat:nie lubie teatru wole festyn bekania pod lesną ławką
Cóż o gustach się nie dyskutuje....
06-22-2005, 11:35 AM
Kudłaty_87 napisał(a):Cytat:Kurczę, szkoda że nasz klasa nie chodzi na żadne ambitne spektakle tylko na to co mamy w spisie lektur
A czy do teatru to Ty chodzisz tylko z klasą? Sam z własnej inicjatywy to wybrać się nie łaska co?![]()
Wierzcie mi, czasem lepiej odmówić sobie tych paru piw i zobaczyć coś naprawdę ciekawego.
Jakbym miał teatr po drugiej stronie ulicy to bym chodził. A tak trzeba się tłuc ciPeKSem do Warszawy. Jeszcze żeby mieć z kim...
06-29-2005, 07:01 PM
Uf... rany, po 10 miechach pracy, kilkudziesięciu próbach etc. wystawiliśmy wreszcie Makbeta
w "Lalce" w Warszawie. Szczerze mówiąc to kilka razy miałam już to wszystko w d****, ale wytrwaliśmy. I jak tu nie lubić teatru?
(zwłaszcza jak się gra Wiedźme)


07-18-2005, 08:08 PM
Heh, miałam zamiar wybrać się do teatru w wakacje a tu jeden teatr zamknięty, a w drugim nie wystawiają tego na co miałam ochotę się wybrać - mamy Cię...