Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: A może teatr?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
dobrze prawi, w 100% się z Tobą zgadzam.

Jeżeli my (moja szkoła/klasa) gdzieś jeździmy to tylko po zajęciach.
Kudłaty_87 napisał(a):Widzisz Neth to jest tak: jak sie do teatru idzie na siłę bo "pani od polskiego kazała" to rzeczywiście zwykle ciągnięci jestśmy na ogromne gówno, i nieważne czy grane przez amatorów czy przez profesjonalnych aktorów... druga sprawa ze chodząc całą szkołą na jakiekolwiek wystepy wychodzi jedna wielka chujnia za przeproszeniem z wystepu bo połowa ludzi gra na telefonach, jeszcze inni żrą chipsy czy inne gówna a kolejna grupa śmieje bez powodu, zwykle w momentach kulminacyjnych... Podsumowując Wink : Uważam, że teatry szkolne czy nie szkolne powinny grac poza godzinami lekcyjnymi i powinien na spektakle chodzić ten kto ma na to ochotę...Koniec
Taak ale jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia? Tongue
Neth napisał(a):Po dzis dzien nic przeciwko wystepom teatralnym uczniow w swych szkolach nie mialem, co wiecej, lubilem ogladac wyczyny aktorskie innych rowiesnikow... ALE kiedy przez jakies jebane warsztaty i pokazy przepada mi trzeci z rzedu trening to mnie kurwica dopada. Od teraz jestem antykulturalnym ignorantem... tu przeklenstwa.... wiecej przeklenst....
... i jeszcze wiecej przeklenstw...
amatorom juz podziekujemy
hyh Big Grin Zmiencie lokal? Wink
Albo lepsza alternatywa, wyrznijcie wszystkich "aktorow" w pien.. Big Grin
Hmm... teatr lubię, ale tylko od strony publiczności.
A ostani występ naszej klasy na uroczystości szkolnej pamiętam jako koszmar (chociaż w sumie nie wypadliśmy tak źle). Pomijając fakt, że udało mi się na próbie po ciemku spaść ze schodów za sceną, nie mogliśmy się w żadnej kwestii dogadać, ani ze sobą nawzajem, ani z nauczycielką, która miała kompletnie inną koncepcję niż my.
Cytat:Taak ale jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia?
Otóż już się tłumaczę Big Grin : chodziło mi o to,że rzeczywiście głupotą jest siłowe zaciąganie ludzi do teatru przez co Ty np tracisz trening i zamiast czegoś dobrego oglądasz zwykle wypociny... Big Grin
Kudłaty_87 napisał(a):
Cytat:Taak ale jaki to ma zwiazek z moja wypowiedzia?
Otóż już się tłumaczę Big Grin : chodziło mi o to,że rzeczywiście głupotą jest siłowe zaciąganie ludzi do teatru przez co Ty np tracisz trening i zamiast czegoś dobrego oglądasz zwykle wypociny... Big Grin
No wiem wiem, lecz jest pewien mankament - pokazy odbywaly sie w sobote i byly nieobowiazkowe ;p. Czy byly marne - tego nie wiem, lecz od teraz zawsze amatorski teatr kojarzyc mi sie bedzie z odwolanymi treningami, co rzecz jasna nie moze wywolywac pozytywnych emocji Smile Po prostu jestem juz uprzedzonym ignorantem Wink
Dobra a teraz małe pytanko z zupełnie innej beczki. Czy ktoś widział może spektakl Warlikowskiego pt. bodajże " Oczyszczenie" ??? i jeszcze jedno czy nie wiecie może czy da się to skądś ściągnąć? ( chwilowo dostep do kompa mam w szkole a tu mula niestety nie ma Sad )
Ostatnio byłam na "Jesus Christ Superstar". Rewelacyjna choreografia, muzyka i partie wokalne (brawa dla Janusza Radka -> Judasz Iskariota) Po prostu brak mi słów. Bardzo gorąco polecam!
W wakacje mam zamiar zobaczyć "Krzyk" według Jacka Kaczmarskiego oraz "Braci Karamazow".
Kurczę, szkoda że nasz klasa nie chodzi na żadne ambitne spektakle tylko na to co mamy w spisie lektur Sad
Cytat:Kurczę, szkoda że nasz klasa nie chodzi na żadne ambitne spektakle tylko na to co mamy w spisie lektur


A czy do teatru to Ty chodzisz tylko z klasą? Sam z własnej inicjatywy to wybrać się nie łaska co? Wink

Wierzcie mi, czasem lepiej odmówić sobie tych paru piw i zobaczyć coś naprawdę ciekawego.
nie lubie teatru wole festyn bekania Laughing pod lesną ławką
Cytat:nie lubie teatru wole festyn bekania pod lesną ławką

Cóż o gustach się nie dyskutuje....
Kudłaty_87 napisał(a):
Cytat:Kurczę, szkoda że nasz klasa nie chodzi na żadne ambitne spektakle tylko na to co mamy w spisie lektur


A czy do teatru to Ty chodzisz tylko z klasą? Sam z własnej inicjatywy to wybrać się nie łaska co? Wink

Wierzcie mi, czasem lepiej odmówić sobie tych paru piw i zobaczyć coś naprawdę ciekawego.

Jakbym miał teatr po drugiej stronie ulicy to bym chodził. A tak trzeba się tłuc ciPeKSem do Warszawy. Jeszcze żeby mieć z kim...
Uf... rany, po 10 miechach pracy, kilkudziesięciu próbach etc. wystawiliśmy wreszcie Makbeta Big Grin w "Lalce" w Warszawie. Szczerze mówiąc to kilka razy miałam już to wszystko w d****, ale wytrwaliśmy. I jak tu nie lubić teatru? Surprised (zwłaszcza jak się gra Wiedźme)
Heh, miałam zamiar wybrać się do teatru w wakacje a tu jeden teatr zamknięty, a w drugim nie wystawiają tego na co miałam ochotę się wybrać - mamy Cię...
Stron: 1 2 3 4