Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: A może teatr?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Big Grin łałdne tytuły... Wink
"To ja, słodziutki transwestyta z transseksualnej Transylwenii"
... Big GrinBig Grin
A czy ktoś, ktuś, kiedyś,
gdzieś na recytacje sie nie pisał?
Hmm....
A może teatr? ... Big Grin
teatr to ja proponowałabym
dla dobrej zabawy, bo warto Wink.
Vlkodlak napisał(a):Jesus Christ Super Star wystawionaw Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Świetnie zaśpiewany, choreograficznie opracowany. Super klimat. Ale nie wiem czy jeszcze to wystawiają.
O ile sie nie myle, to 22 i 23 wrzesnia wraca na deski Teatru Rozrywki. Smile
Ja do teatru chodze ostatni dojsc czesto <mama polonistka> Surprised mam ma znajomom aktorke do ogulniaka razem chodily . Chodze z nia i kupa innych zanjomych <same wapniaki> na sztuki w których gra. Na poczadku nichcialem na to chodzic, ale po 2 sztuce spodobalo mi sie i zainntrygowaly mnie te spektakle ostatno bylem na sztuce "kolonek" w teatrze Korez<w KAtowicach>. Sztuka ta jest zadko grana ale co kilka lat wraca na deski scen Big Grin Uwarzam ,ze jest warta uwagi zreszta kulałem sie ze smiechu a i posmutniec byla okazja.
Teraz tez sie na cos wybieram , ale niewiem na co Laughing 8)
Ja genialnie bawiłem się na Rocky Horror Show w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Pojechaliśmy na to ze znajmomi i pokładaliśmy się ze śmiechu, do tego genialna muzyka.
I mam straszny żal do siebie, że nie udało mi się wybrać na Bal u Wolanda. Crying or Very Sad Wszystko sprzysięgło się wtedy przeciwko mnie...
A ja byłam na "Balu u Wolanda" Smile Zaiste, świetny spektakl. Obawiałam się tylko Maleńczuka, ale pozytywnie mnie zaskoczył. Rewelacyjna gra aktorska, świetna muzyka i ciekawa interpretacja dzieła Bułhakowa. Bardzo gorąco polecam!

Arion

ostatnio zaliczyłam "Kartotekę" Różewicza i jeśli ktoś wpadnie do Olsztyna kiedyś w trakcie jej wystawiania, niech dzwoni, chętnie wypadnę na tą sztukę, bo wykonanie naszego Teatru Lalek [nie, bez kukiełek było ;P] jest rewelacyjne, tym bardziej, że załapałam się na spektakl z poprzedzającą go prelekcją reżysera sztuki ;]

a ja sama mam nadzieję na jakąś ciekawą rólkę w sztuce, którą wystawiamy na 600-lecie miasta na naszym zamku ;]~ już nie mogę się doczekać ^^;
eh niestety chociaż lubię to z braku czasu i kasy, chodzę ostatnio raczej rzadko Sad hmm a czy ktoś z Was bawi się może w teatr? Nalezycie może do jakiś kółek,teatrów młodzieżowych itd? Sam jestem członkiem działającego przy mojej szkole teatru młodzieżowego i nie ukrywam że kreci mnie to strasznie, a jak jest u Was?

Arion

ja jak narazie raczej w wieczorkach poetyckich się udzielam, ale nie ukrywam, że jeśli będę miała okazję dostania się do jakiejś organizacji teatralnej, z pewnością ją wykorzystam ;)

jak narazie czekam na czerwiec, kiedy będę mogła zatopić się w książkach i wypełnić szkielet scenariusza, który mi od jakiegoś czasu siedzi w głowie ;) ot, taka hybryda muzyczno-dramatyczno-lirycznie-dziwna ;)
ehhhh... widzę że ludzi ogladających teatr od drugiej strony jest tu jak na lekarstwo.... Dobra to teraz słuchajcie ludki : jesli jest tu ktos z wrocka lub okolic to polecam ( jesli oczywiscie lubicie teatr) wybrac sie na festiwal teatrów młodziezowych "chochoł 2005" który odbedzie sie we wrocku w dniach 21-23 bodajze kwietnia. Wysokiego poziomu imprezy nie gwarantuję, gdyż są to teatry młodzieżowe a więc amatorstwo w 100% jednak miłosnikom tego rodzaju sztuki polecam. Co do miejsca to jesli bedzie ktos tu wyrażał zainteresowanie to wkrótce napisze... a dodam tylko że "mój" teatr czyli Deus ex Machina tez tam bedzie Big Grin
przepadam za teatrem, wprost wykorzystuję chyba każdą nadarzającą się okazję, żeby pojechać... Ostatnio byłam w Teatrze Polskim w Warszawie na "Balladynie" i mam zamiar wybrać się na "Makbeta".

Cytat:I mam straszny żal do siebie, że nie udało mi się wybrać na Bal u Wolanda

...w sumie to może się wybiorę 18 IV, jak tylko uda mi się namówić przyjaciółkę... dzięki za przypomnienie, Tuomasss Smile

PS. Skromnie jeszcze dodam że w "Lalce" grałam w "Hamlecie" (interpretacji mojej i przyjaciół), a w czerwcu czeka mnie "Makbet" (gram Wiedźmę - no kto by pomyślał... Wink )
Cytat:czeka mnie "Makbet"
hm a to ciekawe bo my (czyli Deus ex Machina) też własnie zabieramy się za Makbecika. Napisz mi proszę Frustro czy robicie go w konwencji klasycznego teatru czy moze dodajecie jakies udziwnienia typu przerabianie języka scenografii czy czasu akcji w inne miejsce czy czy epokę??? strasznie mnie ciekawi jak inni pracują nad swoimi dziełami...
Kudłaty_87 napisał(a):
Cytat:czeka mnie "Makbet"
strasznie mnie ciekawi jak inni pracują nad swoimi dziełami...

cóż powiem tylko tyle, że ponieważ Hamleta przygotowywaliśmy nowatorsko (akcję przenieśliśmy w XXI wiek a i tekst był "nasz"), to do Makbeta nie wprowadzamy zmian w scenariuszu (a przynajmniej jeżeli nie będzie to koniecznością). "Jedziemy' na tekście orginalnym z niewielkimi skrótami, ale sens główny jest zachowany. Całość - w zmierzeniu - będzie rozgrywać się w XI wieku w Szkocji. Co do scen Wiedźm i prorokowania Makbetowi to zdradzę, że zamierzamy oprzeć to na grze światła i cienia - może i Ty z tego skorzystasz bo efekty są naprawdę powalające, jeżeli mówić o możliwościach początkujących aktorów. No ale "reżyseruje" nas już profesjonalista Tongue
Cytat:No ale "reżyseruje" nas już profesjonalista
hehe nasz kochany reżyser też jest po PWST Smile szczerze mówiąc staramy się teraz troszkę odejść od dużej ilości efektów... za dużo ostatnio wykorzystywaliśmy szmat, świateł itp i na wszelkich konkursach były problemy... a co do Makbeta: robimy go prawie ze bez słów i mieszamy współczesność z rzeczywistym czasem akcji dramatu... zobaczymy co nam z tego wyniknie... Big Grin
Po dzis dzien nic przeciwko wystepom teatralnym uczniow w swych szkolach nie mialem, co wiecej, lubilem ogladac wyczyny aktorskie innych rowiesnikow... ALE kiedy przez jakies jebane warsztaty i pokazy przepada mi trzeci z rzedu trening to mnie kurwica dopada. Od teraz jestem antykulturalnym ignorantem... tu przeklenstwa.... wiecej przeklenst....
... i jeszcze wiecej przeklenstw...
amatorom juz podziekujemy
Widzisz Neth to jest tak: jak sie do teatru idzie na siłę bo "pani od polskiego kazała" to rzeczywiście zwykle ciągnięci jestśmy na ogromne gówno, i nieważne czy grane przez amatorów czy przez profesjonalnych aktorów... druga sprawa ze chodząc całą szkołą na jakiekolwiek wystepy wychodzi jedna wielka chujnia za przeproszeniem z wystepu bo połowa ludzi gra na telefonach, jeszcze inni żrą chipsy czy inne gówna a kolejna grupa śmieje bez powodu, zwykle w momentach kulminacyjnych... Podsumowując Wink : Uważam, że teatry szkolne czy nie szkolne powinny grac poza godzinami lekcyjnymi i powinien na spektakle chodzić ten kto ma na to ochotę...Koniec
Stron: 1 2 3 4