hahaha. Teraz zjadę wszystkich którzy krytykują ManOwaR. Wogóle kto założył taki idiotyczny temat. Przecież wiadomo że Manowar to super zespół, który na stałe zapisał się w historii heavy metalu. Muzycy nie nazwali się Kings Of metal, to fani ich tak nazwali. (I widać jak ktoś interesuje się zespołami i pierwszy jest do krytyki) Nie znacie się to się nie odzywajcie. Kto mnie poprze?? Myślę że większość...
Ja napewno nie.. Kings Of Metal ochrzcili ich fani.. ok.. Ale Manowarce nazwali tak swoja plyte.. bardzo skromnie..
I power a nie heavy..
DeMoN.|. napisał(a):Kto mnie poprze?? Myślę że większość...
Nie wiem czy większość, ale napewno nie ja. Ich twórczość jest po pierwsze tandetna, a po drugie nigdy nie mogłem się przyzwyczaić tej odmiany metalu mimo, że próbowałem wielokrotnie. Ten beznadziejny w większości wokal (solówki wokalne wyśpiewane tak jakby wokalista dostał porządnego kopa w...:?) i image odpychają skutecznie - jak dla mnie na szczęście.
PS> Co do przydomka i nazwy jednej z ich płyt - 'Kings Of Metal' podzielam zdanie Dżemika.
Aha, i nie rzućcie się na mnie fani Manowarca. To jest tylko moja opinia... ;]
Poprze większość bo większość to ja czyli DeMoN.|. , MasterGrucha i Valhalla*
*Za źle napisane nicki z góry przepraszam[/quote]
Dobrze napisane

Ja popieram

Ale w sumie ja np. nie lubie death metalu, a nie jade ludzi, ktorzy tego sluchaja, to raz a dwa doceniam pare kapel mimo tego ze mi niestety nie podchodza. W tym wypadku nie liczy sie to czy mi sie podoba czy nie, tylko to jaki to mialo wplyw na muzyke.
A co do "Kings Of Metal", coz zeby tylko ludzie mieli takie problemy, znam pare person ktore sa o wiele MNIEJ skromne.
Zreszta jak sie jest w czyms dobrym, nie mozna sie ciagle afiszowac i mowic ze to nieprawda.
To tyle

Bo to nie jest prawda.. Mogliby sie chociaz ograniczyc do Kings Of Power Metal.. =P
nie bo grają heavy a nie power
Cytat:Ale w sumie ja np. nie lubie death metalu, a nie jade ludzi, ktorzy tego sluchaja, to raz a dwa doceniam pare kapel mimo tego ze mi niestety nie podchodza. W tym wypadku nie liczy sie to czy mi sie podoba czy nie, tylko to jaki to mialo wplyw na muzyke.
ja zjechałem ich za to że nie słuchają ManOwaR tylko ich krytykują. Przecieżtak nie można... Jan np nie lubie Opeth, nie słucham i nie mówię że są wieśniakami z lasu czy inne tego typu...
Przepadam za Manowar Manowar. Sczególnie lubie wszystkie ich płyty.
Podzielę się kilkoma osobistymi przemyśleniami na ich temat.
Manowar wyróżnia się wieloma rzeczami.
1) jak na zespół heavy metalowy ma niesamowicie dużo bluesowo-rockowych korzeni.
2) posiada najlepszego heavy metalowego bassistę.
3) ma jedyne w swoim rodzaju, od razu rozpoznawalne brzmienie, oparte o gitarę bassową, charakterystyczny jednostajny rytm i rozp*****ące solówki.
4) posiada niezwykle charakterystycznego wokalistę o ogromnej skali, możliwościach i, co najważniejsze, braku jakichkolwiek pedalskich nutek w głosie - inaczej mówiąc, koleś śpiewa wysoko, średnio i nisko, ale zawsze z zaj***ym jajem.
5) teksty... ha! zawsze się zastanawiam, jak możliwe jest napisanie czegoś równie idiotycznego i zaj****ego zarazem.
w każdym razie, nie ma tu katolskiego pierdolenia o skur***ych skrzatach... za to jest motor, dziwki i jeb**y heavy metal.
Coś jeszcze ?
Stagger Lee napisał(a):Przepadam za Manowar Manowar. Sczególnie lubie wszystkie ich płyty.
Podzielę się kilkoma osobistymi przemyśleniami na ich temat.
Manowar wyróżnia się wieloma rzeczami.
1) jak na zespół heavy metalowy ma niesamowicie dużo bluesowo-rockowych korzeni.
2) posiada najlepszego heavy metalowego bassistę.
3) ma jedyne w swoim rodzaju, od razu rozpoznawalne brzmienie, oparte o gitarę bassową, charakterystyczny jednostajny rytm i rozp*****ące solówki.
4) posiada niezwykle charakterystycznego wokalistę o ogromnej skali, możliwościach i, co najważniejsze, braku jakichkolwiek pedalskich nutek w głosie - inaczej mówiąc, koleś śpiewa wysoko, średnio i nisko, ale zawsze z zaj***ym jajem.
5) teksty... ha! zawsze się zastanawiam, jak możliwe jest napisanie czegoś równie idiotycznego i zaj****ego zarazem.
w każdym razie, nie ma tu katolskiego pierdolenia o skur***ych skrzatach... za to jest motor, dziwki i jeb**y heavy metal.
Coś jeszcze ?
Szczegolnie lubisz ich wszystkie plyty.. mhm.. =P
1. 5 bluesowych utworow w 20 letniej historii zespolu? Cholernie duzo..
2. Bardzo obiektywny jestes.. Rozumiem.. twoja ukochana kapela.. Ale ja np. nie uwazam Daniela Svenssona za najlepszego perkusiste na swiecie.. To juz lepszy jest pan Harris..
3. O kutfa.. ale oryginalnie!
4. Potraktuje to jako dowcip..
5. Co do 'zajebistego' to bymn sie klocil.. 'idiotycznego'- masz racje..
Pzrestańcie, ManOwaR jest jedyny i najlepszy
Joey DeMaio rzeczywiście wymiata solówki na wyżej strojonym basie
<1. 5 bluesowych utworow w 20 letniej historii zespolu? Cholernie duzo..>
To najlepszy zespoł Heavy Metalowy, więc czemu u Diabła miałby grać bluesa ? Pisząc o korzeniach miałem na myśli to, że bije od nich bluesowy feeling i rock and roll'owy ogień.
Kiedy widzę wywiad z DiMaio i z wywiad z Lemmym, nie widzę różnicy.
posłuchaj sobie takiej Louder Than Hell - czysty rock'n'roll - w kwestii tekstów również.
zobacz sobie jakieś DVD Manowar - czysty rock'n'roll.
Teraz jasne ?
<2. Bardzo obiektywny jestes.. Rozumiem.. twoja ukochana kapela.. Ale ja np. nie uwazam Daniela Svenssona za najlepszego perkusiste na swiecie.. To juz lepszy jest pan Harris..>
Kiedy człowiek zaczyna samodzielnie mysleć to wtedy jest subiektywy. W tej chwili rozmawiamy o gustach więc obiektywizm nie ma tu nic do szukania. Lepszy w sensie, ze WOLĘ jego grę od gry jakiegokolwiek innego basisty, Heavy Metalowego, podkreślam.
Harris lepszy??? Nie, w końcu ile można grać ten zakichany schemat: ósemka, ósemka, ósemka, pauza. Kiedyś to było fajne, ale teraz...Ok przyjmijmy, ze w tym schemacie jest najlepszy.
Manowar nie jest moim ulubionym zespołem a heavy metal nie jest moim ulubionym gatunkiem muzycznym. Słucham z niego tylko tych najlepszych.
<3. O kutfa.. ale oryginalnie!> fajnie, że komentujesz ale jak na razie żadnego sensownego kontrargumentu nie zauważyłem. Cos z tego co napisałem w tym punkcie nie pokrywa sie z rzeczywistością ? W którym miejscu ?
<4. Potraktuje to jako dowcip >
j.w.
<5. Co do 'zajebistego' to bymn sie klocil.. 'idiotycznego'- masz racje..>
widzisz, bronię Manowar, ale nie twierdze, że to nie jest kicz, żenada, wieś i prymitywizm... praktycznie cały metal to kicz, żenada, wieś i prymitywizm bo taka jest po prostu natura tej muzyki - nie ma inteligentnych metalowych tekstów, nie ma wartościowej (w sensie artystycznym) metalowej muzyki - metal to wieś, a Manowar to wieś największa i dlatego tak go lubimy... kapisze?
"We play true fuckin' heavy metal. We like to drink, fuck, ride Harleys... (...) Heavy metal is not a music, not an entertainment, it's a lifestyle" - Joey DeMaio.
Nie odpowiada ci taka postawa ? cóż...
Jak oglądam na takiej Vivie wywiady z członakami Manowar to nie oczekuję, że Joey de Mayo i Eric Adams zaczną nagle na wizji prowadzić filozoficzne dysputy na temat skomplikowanych problemów współczesnego świata. Wygadywanie różnego rodzaju bzdetów jest po prostu od lat wliczone w image Manowar i zespół ten pozostanie już takim na zawsze. W demokratycznym kraju kazdy ma prawo do bycia kretynem, a muzycy Manowar od jakiś 20 lat konsekwentnie z tego prawa korzystają. Jeżeli natomiast akurat zdarza sie, iż kretynizm jest połączony z tak wspaniałą muzyką jaką tworzy Manowar, to o całym owym kretyniźmie mozna na chwilę zapomnieć, a być moze nawet go trochę polubić.
Co więcej, można go pokochać.
1. Z twego zachwytu nad (pseudo zreszta) bluesowymi wstawkami wywnioskowalem iz lubujesz sie w tym typie muzyki.. Teraz sie z tego wycofujesz? To w koncu maja miec te bluesowe wstawki czy nie? Bluesowy feeling i rock and roll'owy ogien? Ja tu widze tylko power metalowy pedalski wokal + do bolu standardowa sekcje rytmiczna..
2. W takim razie ja bede krzyczal ze najlepszym basista na swiecie jest Johan Larsson.. Ty bedziesz krzyczal ze to nieprawda.. ze lepszy jest DeMaio.. Ktos inny zakrzyknie ze pierdolisz glupoty.. ze lepszy jest Vrangsinn.. itd.. taa.. Czasami jednak trzeba spojrzec na swiat obiektywnie.. Harris gra jeden zakichany schemat.. Zato z DeMaio wielki wirtuoz prawda?
3. W kazdym chlopcze.. w kazdym..
4. Taak.. Adams falszuje albo ciszej albo glosniej.. ewentualnie falszuje nisko tudziez wysoko.. Ale to nazywasz skala? Ogromnymi mozliwosciami?
Cytat:widzisz, bronię Manowar, ale nie twierdze, że to nie jest kicz, żenada, wieś i prymitywizm... praktycznie cały metal to kicz, żenada, wieś i prymitywizm bo taka jest po prostu natura tej muzyki - nie ma inteligentnych metalowych tekstów, nie ma wartościowej (w sensie artystycznym) metalowej muzyki
I tu sie grubo mylisz kolego.. Nie wszystkie kapele spiewaja o motorach, lateksie i seksie z panami tudziez satanizmie, trolach i o tym jaki ten swiat niesprawiedliwy (fuck the system!)..
Cytat:Jak oglądam na takiej Vivie wywiady z członakami Manowar to nie oczekuję, że Joey de Mayo i Eric Adams zaczną nagle na wizji prowadzić filozoficzne dysputy na temat skomplikowanych problemów współczesnego świata. Wygadywanie różnego rodzaju bzdetów jest po prostu od lat wliczone w image Manowar i zespół ten pozostanie już takim na zawsze. W demokratycznym kraju kazdy ma prawo do bycia kretynem, a muzycy Manowar od jakiś 20 lat konsekwentnie z tego prawa korzystają. Jeżeli natomiast akurat zdarza sie, iż kretynizm jest połączony z tak wspaniałą muzyką jaką tworzy Manowar, to o całym owym kretyniźmie mozna na chwilę zapomnieć, a być moze nawet go trochę polubić.
Co więcej, można go pokochać.
NIestety.. nie znosze glupich ludzi.. To najwieksza ludzka wada.. Uwielbienie ludzkiego kretynizmu? Hmm..
'Za chwile na Vivie- lista przebojow- Peja, Christina Aguilera i Manowar'
Dżemik napisał(a):'Za chwile na Vivie- lista przebojow- Peja, Christina Aguilera i Manowar'
uspokój się...
Przeciez kolega powiedzial ze widzial Manowar na wielce szanownej stacji Viva..

hock:
Cytat:widzisz, bronię Manowar, ale nie twierdze, że to nie jest kicz, żenada, wieś i prymitywizm... praktycznie cały metal to kicz, żenada, wieś i prymitywizm bo taka jest po prostu natura tej muzyki - nie ma inteligentnych metalowych tekstów, nie ma wartościowej (w sensie artystycznym) metalowej muzyki - metal to wieś, a Manowar to wieś największa i dlatego tak go lubimy... kapisze?
Pozwolisz, że coś zacytuję...
Pride you took
Pride you feel
Pride that you felt when you'd kneel
Not the word
Not the love
Not what you thought from above
It feeds
It grows
It clouds all that you will know
Deceit
Deceive
Decide just what you believe
I see faith in your eyes
Never your hear the discouraging lies
I hear faith in your cries
Broken is the promise, betrayal
The healing hand held back by the deepened nailFollow the god that failed
Find your peace
Find your say
Find the smooth road in your way
Trust you gave
A child to save
Left you cold and him in grave
It feeds
It grows
It clouds all that you will know
Deceit
Deceive
Decide just what you believe
I see faith in your eyes
Never you hear the discouraging lies
I hear faith in your cries
Broken is the promise, betrayal
The healing hand held back by the deepened nailFollow the god that failedI see faith in your eyes
Broken is the promise, betrayal
The healing hand held back by the deepened nailFollow the god that failed
Pride you took
Pride you feel
Pride that you felt when you'd kneel
Trust you gave
A child to save
Left you cold and him in grave
I see faith in your eyes
Never you hear the discouraging lies
I hear faith in your cries
Broken is the promise, betrayal
The healing hand held back by deepened nail
Follow the god that failed
Albo jestem tępym naiwniakiem, albo ten text jednak ma swój sens i jest głęboki, zaryzykuję ponadto stwierdzenie, że sam nie byłbyś w stanie napisać nic równie poetyckiego i szczerego. Więc nie wypowiadaj się o czymś, czego widać do końca nie znasz...
Jeśli chodzi o wartość artystyczną, proponuję posłuchać choćby tych, według niektórych, zbyt znanych Iron Maiden... na przykład w utworze Paschendale (btw. text tej piosenki również nie pozostawia wiele do życzenia...) i dopiero wtedy wypowiadać się na temat ambicji metalowej muzyki, bo jeżeli ten klimat, gra instrumentalna oraz momentami naprawdę porządne wokale nie przedstawiają sobą wartości artystycznej, to ja jestem kompletnie głuchy...
Proponuję też przesłuchać album koncertowy Metallici pt. S&M. Nagrany z orkiestrą symfoniczną, stanowi dobre połączenie metalu (choć w przypadku tej płyty może bardziej hardrocka) z muzyką klasyczną.