Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: LARPY!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dla wtajemniczonych : Gracie? Lubicie? Jak organizujecie? Jaki macie stosunek do tego typu rozrywki? Wrażenia z LARPÓW?

Dla niewtajemniczonych : LARPY to skrót od Live Action Role Play - gry 'o jeden level' wyżej od zwyczajnych RPG. O ile w zwykłych grach fabularnych po prostu mówisz co twoja postać robi, to w LARPACH WYKONUJESZ TO CO WYKONUJE TWOJA POSTAĆ. Np. jeśli stwierdzasz w RPG, że twój heros atakuje mieczem wroga, to w LARPIE łapiesz na miecz lub jego imitację i atakujesz innego, żywego człowieka. Coś jak aktor na scenie - jednak nie dzieje się juz to w wyobraźni, jak to jest w grach fabularnych. W efekcie, zachodniopomorskie lasy pełne są wystrzeleńców, którzy przebrani w szmaty imitujące szaty, biegają z patykami po owych borach w poszukiwaniu hord goblinów lub innych plugawych stworzeń, odgrywanych oczywiście (?) przez innych graczy.

Moje zdanie : Nigdy nie miałem przyjemności brać udziału w LARPIE, ani go oglądać. Jednakoż było mi dane oglądać zdjątka z tego typu akcji, przeprowadzoną przez Szczecińską Brać Fantastyczną (moi kamraci) i nie wydaje, żeby to było to co tygryski lubią najbardziej. Jakoś mi to nie pasuje - temat LARPÓW to dla mnie mieszane uczucia. Z jednej strony tak bliskie kochanemu RPG, z drugiej całkowicie co innego...


UWAGA : Ignorantów, lub totalnych idiotów uprasza się o nie zajmowania stanowiska w tym temcie.
Gralismy w ośmiu z kumplami na pobliskich bagnach i w sumie troche sie zawiodlem, MG ciezko bylo opanowac taka horde, ale z drugiej strony gdzie indziej mozna pierdolnac w leb durnego mistrza gry? Wink
grałem kiedys kata w jednym larpie na zamku w bolkowie- larp był ogromny (bo z klubu fantastyki) było około 60,70 osób- było swietnie, mg było paru i nie było az takiego chaosu choc wiadomo ze taka zgraje trudno upilnować- ale czas ten (oraz noc gdzie spałem na drzwiach zamkowych Tongue ) wspominam bardzo miło
Gdy mialem te 15 -16 lat to spuszczałem sie na sama mysl o takiej ,,atrakcji", nawet przymierzalismy sie z kumplami do orgaznizacji tego czegos. Na szczescie na planach sie skonczyło...Moje obecne stanowisko do larpa to : Piss off & Die!
larp==> 60 osób ==> fenomenalna zabawa =)
nimdraug napisał(a):Larpy?
W pożądku! Nawet bardzo, zalęży tylko z kim, gdzie i jakiego się ma mg.
Osobiście nie polecam larpów w stylu matrix

A cóż to jest za styl?
^
Nic z tego nie rozumiem, pieprzysz jak poparzony.
ja grałęm kiedyś larpa AvP, FFVII i neuroshimę, zajebista zabawa, szczególnie AvP w 50 osób, teraz przymieżam się do larpa "sarmacka uczta" na goblikonie i do "pani z mięsnego".