Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Sceptic
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Moja wiedza na Ich temat jest raczej podstawowa... ale jest to jeden z tych death'wych bandów, ktróry wzbudził moje spore zaciekawienie. Zna ktoś twórczość Sceptic? Może coś polecić? A tak wogóle co myślicie o Ich muzyce ???
(ja bym nawet nazwał to progresywnym death'em... Wink)
całkiem fajna zrzynka z Death
Necroblood napisał(a):całkiem fajna zrzynka z Death

Ja nie widzę wielkich podobieństw... Rolleyes
MaFFej napisał(a):
Necroblood napisał(a):całkiem fajna zrzynka z Death

Ja nie widzę wielkich podobieństw... Rolleyes

a już myślałem, że się znasz na muzyce
Powiem tak - Sceptic na 100% jest spadkobiercą Death, nawet sam Urbaś nie raz nie ukrywał swej fascynacji kapelą Schuldiner'a. Czuć, owszem, tu ducha Chuck'a ale wszystko jest podane w troszke innej formie.

Necroblood napisał(a):całkiem fajna zrzynka z Death

czyli mam rozumieć, że jednak sie podoba Angry ?

Necroblood napisał(a):a już myślałem, że się znasz na muzyce

Rozczarowany? Rolleyes
nie mówiłem, że mi się nie podoba. Owszem muzyka trochę inna,ale Sceptic zawsze pozostanie w cieniu Death i na okrągło będzie do kapeli Chucka porównywana, i niestety zawsze będzie daleko w tyle
Necroblood napisał(a):...ale Sceptic zawsze pozostanie w cieniu Death i na okrągło będzie do kapeli Chucka porównywana, i niestety zawsze będzie daleko w tyle

No tak - to racja. Ale to jest chyba syndrom każdej kapeli death'owej starającej się grać trochę ambitniej ten gatunek muzyki... Chuck odcisnął przecież wielkie piętno na scenie death metalowej... (wiadomo, że Sceptic nie osiągnie tyle co Death, raczej także nie osiągnie nawet tyle co kolega z podwórka - Vader Sad )
MaFFej napisał(a):(wiadomo, że Sceptic nie osiągnie tyle co Death, raczej także nie osiągnie nawet tyle co kolega z podwórka - Vader Sad )

taka "zaleta" ambitniejszej muzyki. Imo Sceptic na dzień dzisiejszy jest lepszy od Vader (porównując ostatnie płyty). Wiadomo nie od dziś, że więcej jest zwolenników "prostego" metalu niż tego z "kombinowanego". Jest to jedyna kapela, które bierze się za dorobek pozostawiony przez Death i wychodzi obronną ręką, aczkolwiek wolę sobie puścić Death niż Sceptic
Necroblood napisał(a):...Imo Sceptic na dzień dzisiejszy jest lepszy od Vader (porównując ostatnie płyty)...

No ja także tak sądzę ale mi chodziło o czysty sukces, sławę, dorobek etc. Według mnie Sceptic prześciga Vaderka o lata świetlne...

Necroblood napisał(a):Wiadomo nie od dziś, że więcej jest zwolenników "prostego" metalu niż tego z "kombinowanego". Jest to jedyna kapela, które bierze się za dorobek pozostawiony przez Death i wychodzi obronną ręką...

Dokładnie. Nic dodać, nic ująć.
MaFFej napisał(a):
Necroblood napisał(a):...Imo Sceptic na dzień dzisiejszy jest lepszy od Vader (porównując ostatnie płyty)...

No ja także tak sądzę ale mi chodziło o czysty sukces, sławę, dorobek etc. Według mnie Sceptic prześciga Vaderka o lata świetlne...

No wiesz, jeżeli chodzi o cały dorobek artystyczny to musze się wstatwić za Vaderem. Za wydawanie gówna nie zdobył takiej sławy. Płyty "Morbid Reich" "Ultimate Incantations" czy "De Profundis" to klasyka Polskiego metalu (w przypadku "Morbid..." i "De Profundis" to swiatowego). Niestety ostatnie wydawnictwa Vader powinny być wydawana pod innym szyldem (patrz "The Beast"). Tak więc jeżeli chodzi o ostatnie dokononia to zdecydowanie Sceptic
Niespecjalnie lubie techniczny death, ale Sceptica od biedy posluchac moge.. Szkoda tylko, ze Hiro poci sie, pracuje i ciagnie kapele, a Urbas psuje efekt swoim miernym wokalem.. Dlatego Pathetic Being z Senajko uwazam za ich najlepszy album..
Nędzna kopia Death z przechujowym wokalem...Zastrzelić!
Cytat:Nędzna kopia Death z przechujowym wokalem...Zastrzelić!

Eee a ja myślę że nie taka nędzna. Faktycznie nie da się nie zauważyć wpływów Death ale jak dla mnie muza całkiem na poziomie.
Necro Desecrator napisał(a):Nędzna kopia Death z przechujowym wokalem...Zastrzelić!
łatwo krytykować ale jeśli chodzi o techniczny death to nie maja sobie równych tu w Polsce, kopia też nie chyba że drewniana.. urbaś na wokalu i ostatni album bardzo dobry, zadziorny, równy i przebojowy.. często zapuszczam bo podczas gdy inne albumy potrafią zmęczyć to taki techniczny wypasik wchodzi jak bułka z masłem, jest dobrze i wcale nie nędznie napisz czego oczekujesz i uzasadnij swój post.
fetus napisał(a):łatwo krytykować ale jeśli chodzi o techniczny death to nie maja sobie równych tu w Polsce

Never zjada ich bez popity.
Stron: 1 2