Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Ja szanuję wielu wykonawców, ale to jeszcze nie zmusza mnie do słuchania ich utworów.
A co do Slipknota... Zdaję sobie sprawę, że koncert to show. Ale jeśli poza show niewiele tam pozostaje (w sensie muzycznym), to dla mnie zespół jest spalony. Stokroć bardziej wolę iść do małej kanjpki, gdzie grają wykonawcy, którzy nie starają się sprzedać czegoś swoim wyglądem, czy zachowaniem, ale sprzedają coś dlatego, że jest naprawdę dobre.
Edit: Literówki
Dla mnie osobiście Slipknot jest czymś w stylu Linkin Park, tylko, że grają ciężej

Bo taka prawda, że lubie dany zespół po pierwszym spotkaniu, a gdy poznałem Slipknota to nie za bardzo przypadł mi do gustu. Dla mnie jest on przedstawicielem "nowej ery metalu" czyli shitu...
slipknot ma wiecej potencjalu niz wiekszosc manowarow (patrz ostatnia plyta slipknota)
A co rozumiesz przez slowko 'potencjal' geniuszu?
Zebrała sie rada wyznawców czystej formy metalu ( sic! ) i na podstawie jednego kawałka swa opinie wydała (pewnie dlatego, że solówki nie uświdczyli mości panowie...)...
Krolik napisał(a):Zebrała sie rada wyznawców czystej formy metalu ( sic! ) i na podstawie jednego kawałka swa opinie wydała (pewnie dlatego, że solówki nie uświdczyli mości panowie...)...
Królik, ale się poetycki zrobiłeś.
Wracając do tematu. Nie słucham Slipknota, więc nie będę się wypowiadać.
Powiem tylko, że mój kumpel ma obsesję na punkcie tego zespołu i to taką totalną.
Hmm ... z resztą on w ogóle jest skrzywiony.
panie dzemik zastanow sie najpierw nad sensem tego co czytasz a potem komentuj n/c
Przygniotla mnie ilosc twoich trafnych ripost i argumentow..
Ja mogę odpowiedzieć na pytanie: wielu true metalowców tak uważa (że slipknot to shit) bo im ta muzyka nie odpowiada. Tak samo można zadawać pytanie dlaczego ludzie lubią/nie lubią ManOwaR??
Osobiście nie słucham tego zespołu dlatego nie chcę się zbytnio wypowiadać, ale wg. mnie ich beznadziejny image (pojebane maski) i gówniana (teraz nu metalowa) muzyka robią swoje i dlatego "TRÓ"

metalowcy jej nie znoszą...
(to tylko moje zdanie, możecie się ze mną zgadzać lub nie)

Dżemik napisał(a):Brak porzadnego perkusisty w zespole nadrabiaja 3 kiepskimi..
Uważasz, że Joey jest kiepski?? To zagraj tak kiepsko jak on jak żeś jaki mądry...

Pierwsze słyszę, żeby ktoś czepiał sie zespołu tylko daltego.....,że ma za dużo muzyków. Paranoja. Mnie to całkowicie odpowiada. Słucham ich od dawna i słucham także Linkin Park. Czego mam sie wstydzić? Moje preferencje muzyczne są szerokie i nie rozumiem jak można się zamykać tylko w jednym nurcie. Np. mój brat. Technoman, ale też często słucha Slipków? I co wy na to?
To to jest dopiero paranoja: Słuchać Slipknota i Techno
Klęska po całej linii! A o linkin park się nie chce wypowiadać, bo jeszcze dostane bana za niecenzuralne wypowiedzi

Nie interesuje mnie to, czego słucha mój porąbany brat. Wiem, że to paranoja. Ciekawe co powiesz na to, że on kiedys byłe METALEM!!! Miał włosy do ramion i chodził w glanach. A teraz??? Techno i jeszcze bardziej popieprzony hip hop. Ja już niekiedy w tej chacie nie wytrzymuje. Za to mój tatuś ratuje honor jako tako. Słucha heavy metalu. Lubi tez ciężkiego rocka. A tak właściwie to nie wiem dlaczego się czepiacie LP? Przeciez niektóre piosenki mają spoko. Może ja się nie znam? Pozdro!
dla mnie slipknot, linkin park itd. (cały nu metal) w niczym się nie różnią od techno, czy hiphopu, jedynie w nu metalu są gitary ale także rapują (jak w hh), używają jakiś mikserów, noszą szerokie spodnie z krokiem w kolanach (jak w techno i hh). Te rodzaje muzyki różnią tylko gitarami i od czasu do czasu ryknięciem wokalisty (bo w hh i techno zapewne robią kastraci, cwele i łyse osrane pozery)
przykro mi, że tak myślisz
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11