Pochodzą z Bydgoszczy. Wydali trzy albumy. Ich ostatnie dziecko, "The Journey Into The Heart Of Darkness" jest wg. mnie naprawdę zajebistym albumem na światowym poziomie. Przy kilku pierwszych przesłuchaniach nie mogłem się do niego przyzwyczaić, ale teraz, gdy się już z nim trochę osłuchałem stanowi dla mnie zwartą jedność. Naprawdę porządny kawałek muzy. A co Wy sądzicie o tym Zespole?
P.S.: Koncertowo też sprawdzają się w 100%

.
Muszę to kiedyś poznać, bowiem doszły mnie słuchy, że wspomniana płyta "The Journey Into The Heart Of Darkness", dołączona do któregoś wydania Thrash`em All jest absolutnie niesłuchalnym wydawnictwem oraz że szkoda na nią nawet tych pieniędzy, zobaczymy.
Podobno jest bardzo spokojna.
problemem z Journey jest to , ze wszystkie kawalki są w tej samej tonacji i ma się wrażenie, że Maxx wszędzie śpiewa tę samą melodię
Nie lubie.. Zupelnie nie wiem dlaczego ostatnio stali sie tak popularni..
Od biedy moge 'Stepsow' posluchac..
Podzielam zdanie Dżema. Nie trawię.
Słuchałam "The Journey Into The Heart Of Darkness", ale jak dla mnie to nic specjalnego. Jakoś wszystko się zlewa w jedno, być może
Marcos napisał(a):stanowi dla mnie zwartą jedność.
ale to aż do bólu. Nie lubię, nie przekonało mnie.
Nowa płyta jest na chama udziwniona, a pierwsza ma z dupy brzmienie. Oólnie niezła kapela, ale nawet u nas jest na pęczki lepszych(Adder choćby)
Z tego co jest na ich www to [kawalki z ich nowej plyty] są dla mnie przeciętne [mozna posłuchać ale słyszałem
lepsze, teksty - normalne].
Frustra - chyba o to chodzi z koncept-albumami, aby stanowiły zwartą jedność... Przynajmniej ja mam takie o tym pojęcie. Dla mnie Chainsaw jest zespołem naprawdę godnym polecenia - zresztą, jak zwykle o potędze zespołu świadczy ich zachowanie na scenie. I każdemu mogę spokojnie polecić koncert w wykonaniu tych panów.
akurat na koncerty ludzie strasznie narzekają, że nuda, że mało heavy itd...
jesli chodzi o album Journey to jest spoko, trzeba sie wsluchac. Moim zdaniem poprzedni czyli Electric Wizards jest ciekawszy i to on spowodował, ze polubilem te kapele. Goscie graja dobre heavy na pozionie (jak dla mnie) a jak juz Marcos napisał - koncept to koncept ma byc zwarty i opowiadać "jedna historie" i taki jest Journey.
całkiem ciekawy jest ich ostatni album... studyjnie więc gruopa daje rade, a na żywo... średnio
Na żywo - wyraźnie obniżyli loty. Smutne, w końcu dość często się widzimy. W Szczecinie ponoć nieźle zagrali. Nie wiem, biegania miałem sporo - po nich Horrorscope wcgodziło na scenę.