- Liczba postów:
- 10
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Pochodzą z Bydgoszczy. Wydali trzy albumy. Ich ostatnie dziecko, "The Journey Into The Heart Of Darkness" jest wg. mnie naprawdę zajebistym albumem na światowym poziomie. Przy kilku pierwszych przesłuchaniach nie mogłem się do niego przyzwyczaić, ale teraz, gdy się już z nim trochę osłuchałem stanowi dla mnie zwartą jedność. Naprawdę porządny kawałek muzy. A co Wy sądzicie o tym Zespole?
P.S.: Koncertowo też sprawdzają się w 100%

.
"I'm the one you never see, in the dead of night,
Peeking in your window, staying out of sight,
Go to bed, lock the door, don't look in the mirror,
What if I was right behind you,
Smiling Like A Killer"
- Liczba postów:
- 929
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Muszę to kiedyś poznać, bowiem doszły mnie słuchy, że wspomniana płyta "The Journey Into The Heart Of Darkness", dołączona do któregoś wydania Thrash`em All jest absolutnie niesłuchalnym wydawnictwem oraz że szkoda na nią nawet tych pieniędzy, zobaczymy.
- Liczba postów:
- 261
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Podobno jest bardzo spokojna.
- Liczba postów:
- 1,458
- Liczba wątków:
- 33
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
problemem z Journey jest to , ze wszystkie kawalki są w tej samej tonacji i ma się wrażenie, że Maxx wszędzie śpiewa tę samą melodię
- Liczba postów:
- 2,319
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Nie lubie.. Zupelnie nie wiem dlaczego ostatnio stali sie tak popularni..
Od biedy moge 'Stepsow' posluchac..
- Liczba postów:
- 1,995
- Liczba wątków:
- 32
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Podzielam zdanie Dżema. Nie trawię.
- Liczba postów:
- 481
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
Słuchałam "The Journey Into The Heart Of Darkness", ale jak dla mnie to nic specjalnego. Jakoś wszystko się zlewa w jedno, być może
Marcos napisał(a):stanowi dla mnie zwartą jedność.
ale to aż do bólu. Nie lubię, nie przekonało mnie.
Paszkwil (wł. pasquillo) to utwór literacki, często anonimowy lub publikowany pod pseudonimem, skierowany przeciw konkretnej osobie, ośmieszający ją w sposób oszczerczy i obelżywy.
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Nowa płyta jest na chama udziwniona, a pierwsza ma z dupy brzmienie. Oólnie niezła kapela, ale nawet u nas jest na pęczki lepszych(Adder choćby)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 261
- Liczba wątków:
- 9
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Z tego co jest na ich www to [kawalki z ich nowej plyty] są dla mnie przeciętne [mozna posłuchać ale słyszałem
lepsze, teksty - normalne].
- Liczba postów:
- 10
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Frustra - chyba o to chodzi z koncept-albumami, aby stanowiły zwartą jedność... Przynajmniej ja mam takie o tym pojęcie. Dla mnie Chainsaw jest zespołem naprawdę godnym polecenia - zresztą, jak zwykle o potędze zespołu świadczy ich zachowanie na scenie. I każdemu mogę spokojnie polecić koncert w wykonaniu tych panów.
"I'm the one you never see, in the dead of night,
Peeking in your window, staying out of sight,
Go to bed, lock the door, don't look in the mirror,
What if I was right behind you,
Smiling Like A Killer"
- Liczba postów:
- 1,458
- Liczba wątków:
- 33
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
akurat na koncerty ludzie strasznie narzekają, że nuda, że mało heavy itd...
- Liczba postów:
- 15
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
jesli chodzi o album Journey to jest spoko, trzeba sie wsluchac. Moim zdaniem poprzedni czyli Electric Wizards jest ciekawszy i to on spowodował, ze polubilem te kapele. Goscie graja dobre heavy na pozionie (jak dla mnie) a jak juz Marcos napisał - koncept to koncept ma byc zwarty i opowiadać "jedna historie" i taki jest Journey.
Scavenger Of Human Sorrow
- Liczba postów:
- 119
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
całkiem ciekawy jest ich ostatni album... studyjnie więc gruopa daje rade, a na żywo... średnio
- Liczba postów:
- 92
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Na żywo - wyraźnie obniżyli loty. Smutne, w końcu dość często się widzimy. W Szczecinie ponoć nieźle zagrali. Nie wiem, biegania miałem sporo - po nich Horrorscope wcgodziło na scenę.