Zespół zrobił trochę zamieszania na polskiej scenie...
Męczy mnie ta cała tworzona na siłę otoczka "buntowników" i "reprezentantów generacji nic". Najwidoczniej ludzie uwielbiają szukać "rebelii" w chłopcach dających swoją muzę do reklamy chipsów...
Odstawiając to- uważam, że grają ciekawie. Podoba mi się ich muzyka, a i teksty są zgrabnie oraz w sposób inteligentny napisane. Od debiutu "CKOD" wolę "2", która jest nieco mocniejsza, pozbawiona miłosnych (antymiłosnych?) utworów.
Czekam na to, co pokażą nam w najbliższej przyszłości i czy udowodnią, że umieją rozwinąć swoją muzę.
Strasznie mnie zrazili do siebie swoim występem na Castle Party2004... jeżeli mają taki sposób bycia na wsyztskich koncertach to ja gratuluje... :?
kilka ciekawych tekstów mają, muzycznie - nie dla mnie.
Nieumiejący grać, pseudoalternatywny, sztucznie zbuntowany, KOMERCYJNY AS FUCK, denny, plastikowy twór, Zaorać. Słyszałem obie płyty, byłem na dwóch koncertach(raz nie wiedziałem do końca co to, a drugi raz grali za darmo), to się znam

Słyszałem ich dwa razy - pierwszy i ostatni. Teraz jedyne co mi się ciśnie na usta przy zetknięciu z nazwą CKOD jest cytat z ich własnej piosenki - "Uważaj, bo jak cię spotkam to zabiję".

jaks na ziemie nie powalaja ... aczkolwiek bywaja ciekawi
Tomash, ja nie poszedłbym chyba nawet gdyby był za darmo ;D. Sztuczny jest ten zespół do skraju możliwości i to cholernie razi. Taki bunt na siłę mogliby sobie darować. I muzycznie, i tekstowo jest to dla mnie słabe.
DOKLADNIE... jakos nie rozumiem buntu o którym sam wykonawca opowiada we wszystkich pisemkach... :? a muzycznie sa do bani - ale to juz moja opinia

naamah napisał(a):a muzycznie sa do bani - ale to juz moja opinia 
To nie twoja opinia, to oczywisty fakt

Mnie na ich koncert w CK Wiatraku w Zabrzu, jesienią zeszłego roku wyciągnął kumpel, bo jak mam być szczery to mnie by do głowy nie wpadło żeby jechać. Nie znam za dobrze ich twórczości, jakoś mnie też nie ciągnie do tego. Są sztuczni, na siłę, w sumie nudzą trochu. Chociaż noszę się z zamiarem przesłuchania ich płytek, bo, co by nie mówić, są jakimś tam zjawiskiem na polskiej scenie rockowej i wypada mieć o nich jako takie pojęcie.
Aha, wtedy w Wiatraku (był może ktoś?) znacznie lepiej wypadł band z Japonii

Kolesie byli powalający.
Tuomasss napisał(a):Aha, wtedy w Wiatraku (był może ktoś?) znacznie lepiej wypadł band z Japonii
Kolesie byli powalający.
Nazwa zespolu?
Oż, ale sie przez Ciebie naszukałem

. Ale udało mi się znaleźć, zespół nazywał się Silver Onion.
Strasznie sztuczni prubuja cos takiego jak Manson.Co dla mnie jest skonczone!
Toki napisał(a):Strasznie sztuczni prubuja cos takiego jak Manson.Co dla mnie jest skonczone!
Że co proszę?

hock:
Toki napisał(a):Strasznie sztuczni prubuja cos takiego jak Manson.Co dla mnie jest skonczone!
Nie inaczej, cała zgraja polskich mensonuf

Wierzbok napisał(a):Zespół zrobił trochę zamieszania na polskiej scenie...
Męczy mnie ta cała tworzona na siłę otoczka "buntowników" i "reprezentantów generacji nic". Najwidoczniej ludzie uwielbiają szukać "rebelii" w chłopcach dających swoją muzę do reklamy chipsów...
Odstawiając to- uważam, że grają ciekawie. Podoba mi się ich muzyka, a i teksty są zgrabnie oraz w sposób inteligentny napisane. Od debiutu "CKOD" wolę "2", która jest nieco mocniejsza, pozbawiona miłosnych (antymiłosnych?) utworów.
Czekam na to, co pokażą nam w najbliższej przyszłości i czy udowodnią, że umieją rozwinąć swoją muzę.
cytujesz tu tego cwelucha leszczyńskiego (mopa) czy mi się zdaje?