Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Hej,a Hey?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
A ja lubię Hey, szczególnie te starsze numery. Do swoich ulubionych zaliczam "Dorosłość jak początek umierania", "Zobaczysz", "List", "Ja sowa" oraz "Ho". Świetne teksty, fajny wokal i muzyka. Co prawda nie jest to coś odkrywczego, ale zawsze z przyjemnością do nich wracam. Zaś koncerty dają rewelacyjne. BTW: Na tegorocznym festiwalu w Tychach publika bawiła się lepiej przy Hey niż np. przy Comie. To chyba o czymś świadczy.
Miriam napisał(a):Na tegorocznym festiwalu w Tychach publika bawiła się lepiej przy Hey niż np. przy Comie. To chyba o czymś świadczy.

Widzialem ich 3 razy na zywo i zdanie mam zupelnie odmienne.
Co do tekstów: podoba mi się tekst kawałka 'To tu' z nowej płyty
Cytat:Karol ma w pradze most
My karola nożownika
Co pragą trzęsie od lat
Stoi sam, w jednej z bram
W dłoni ma szklanych tulipanów pęk -
Nie odważysz się przejść
Czyżby tu chodziło o osobę Karola Kota:>? Wink
Krzychun napisał(a):
Miriam napisał(a):Na tegorocznym festiwalu w Tychach publika bawiła się lepiej przy Hey niż np. przy Comie. To chyba o czymś świadczy.

Widzialem ich 3 razy na zywo i zdanie mam zupelnie odmienne.

Cóż, ja miałam okazję oglądać ich występy dwukrotnie i nie mam żadnych zastrzeżeń. A to, że Tobie się nie spodobało... Trzeba choć trochę lubić (i czuć) taką muzykę. Rzecz gustu.
Bez wokalu bylo by calkiem znosne. Ale tak to 2/10 maksymalnie. Widzialem ich kilka lat temu na Woodstocku - wrazenia jeszcze gorsze ... ;]
Zespol Hey znam mało bardziej znam goscinne wystąpienia Kaski z Dezerterem Pidżamą Porno ...

Głos kaski strasznie mi sie podoba Wink
Sam nie wiem,co napisać o Hey.Zespół jak najbardziej ciekawy,niektóre teksty na świetnym poziomie...A wokal?A wokal raz mi podchodzi,a innym razem denerwuje,zależnie od nastroju Tongue Ale pospolity na pewno nie jest Wink
Lubie te całkiem stare rzeczy. Nowe płyty bynajmniej nie sa złe, ale zespól chyba średnio pasuje do takiej stylistyki... ale i tak największy KILL to Nosowska rycząca jak rasowy blekmetaklowiec z Dezerterem na brudstoku 04'(do posłuchania na dividi Dezertera)
Głos i brzmienie są super, ale najlepsze są teksty, które pisze Kasia. Są naprawdę świetne! Wink
Hmm....byłem na koncercie w Sopocie. Hey w sumie mi sie podoba, ma dobre teksty, to trzeba przyznac. A co do glosu nosowskiej...Tak jak powiedzial Calmwater. Raz podchodzi <powiem wiecej, nawet podoba;p> A raz drażni. Mnie czesciej jednak podchodziSmile
głos jak głos, ale jakie teeeksty.
no miodzio.
ale najgorsze jest to, że nie można tego, kurwa, zaśpiewać!
[Obrazek: 1735962.jpg]
WP napisał(a):„Ta płyta niesie przesłanie: ktoś, kto lubi muzykę, nie powinien się zawężać do jednego gatunku” – mówi Katarzyna Nosowska. „Formuła ściśle elektroniczna jest dla mnie tematem zamkniętym. Tym razem nie wzbraniam się przed dobrym popem czy R&B, słychać też blues, rock, delikatne nawiązanie do reggae lub techno... To dowód na to, że kocham muzykę. Po prostu”.
Te słowa, samej Artystki, najlepiej określają zawartość czwartego solowego albumu „UniSexBlues”, na którym znalazło się aż 14 piosenek. Kompozytorem utworów jest znakomity producent, muzyk i kompozytor - Marcin Macuk, a wspaniałe teksty napisała oczywiście sama Nosowska.

Po siedmiu latach szyld Nosowska ponownie pojawi się na okładce płyty. Katarzyna, na co dzień wokalistka zespołu Hey, swoją czwartą płytę szykowała od kilkunastu miesięcy. Bez presji czasu, w przyjacielskiej atmosferze w studio, z doskonałymi muzykami. Zawartość krążka doskonale oddaje tytuł – “UniSexBlues”. Nosowska połączyła wiele różnych gatunków, jak choćby r’n’b, disco, rock czy blues dodając do tego intymny pierwiastek w postaci tekstów i doskonałych wokali. Za kompozycje odpowiada Marcin Macuk, twórczy producent i muzyk zespołu Pogodno.

Wśród gości znaleźli się m.in. Stanisław Soyka, Jarosław Treliński z Raz Dwa Trzy, saksofonista Tomasz Duda oraz muzycy japońskiej grupy Papaya Paranoia. Większość tekstów napisała oczywiście sama Nosowska, a jednym z dwóch wyjątków jest “My Faith Is Larger Than The Hills”, który jest nowoczesną interpretacją wiersza XIX-wiecznej poetki, Emily Dickinson.

Album promuje przebojowy singiel “Era retuszera”, który premierowo został wykonany na tegorocznej gali Fryderyków.
Moim zdaniem niezła. Łyknęłam całą prawie od razu; mało męcząca za to bardzo przyjemna płytka. Jednak zupełnie inna niż reszta solowych projektów Nosowskiej. Naprawdę godna polecania rzecz, oczywiście jeśli ktoś łapie ten klimat.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=wUcIbPOMisY[/youtube]
fragmenty płyty oraz wywiad słyszałem i widziałem w Łoskocie. Pozytywnie się zaskoczyłem. Kiedyś pewnie odsłucham tej płyty.
jeszcze nie dotarłam do nowej płyty. ale zapewne wkrótce ja sobie przesłucham. bo lubię hey, świetne teksty, świetny wokal, jeden z lepszych polskich zespołów. wkrótce udam się na koncert do gdynskiego ucha- 07.12 ma grać. się nie mogę doczekać Smile mam nadzieję, że nie wyskoczy mi w tym czasie jakieś pieprzone koło bo sie zachlastam.

wieczność to tunel kończący sie... dupą Big Grin
Bardzo ostatnio polubiłem. Tzn. znam tylko "Fire", które mi koleżanka wcisnęła, zapuściłem raz, drugi i naprawdę fajna nuta, a wokal Nosowskiej bardzo mi się podoba. Dobra kapela. Za który album wziąć się teraz?
Stron: 1 2 3 4