Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Basen
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
aXe Rose napisał(a):A ja czosnek nie umiem pływać Big Grin więc nie chodzę.
O czosnek Confusedhock: Crying or Very Sad Rolleyes
dziwakiTongue
a tak na serio to w chuj basenow jest zanieczyszczonych i wlewaja tam zajebiscie duze ilosci chloru zeby zabic zapach (ale chyba juz nie bakterie, ktore sie zmutowaly i przezyja nawet promieniowane radioaktywne).
Ale jeziora (szczegolnie czyste, okolice pojezierza szczecinskiego polecam)sa jak najbardziej fajne...
a co do basenow to zauwazylem ze zaczyna powstawac coraz wiecej krytych tzw. "subtropikow" to bardzo dobrze...
a ja uwielbiam baseny i jeziora pływanie to super opcja i nrkowanie ( bez aqualungu oczywiście) tak do 5m schodze w okularkach bez maski w jeziorze (wiem wiem chwale sie) ale i tak pod wodą jest git
Jak to sie mowi: na nauke nigdy nie jest za pozno Wink Plywanie sie czasem przydaje Wink
Co do zanieczyszczeń - a gdzie teraz ich nie ma?

pchla napisał(a):a ja uwielbiam baseny i jeziora pływanie to super opcja i nrkowanie ( bez aqualungu oczywiście) tak do 5m schodze w okularkach bez maski w jeziorze (wiem wiem chwale sie) ale i tak pod wodą jest git

Ja też. Tongue

Aeroth napisał(a):kurde. Ja w jakims matrixie żyję. Wszyscy piszą, że nie chodzą na basen a jakoś pełno ludzi ciągle. na forach wszyscy sie chwalą, że mówią po angielsku a w rzeczywistości poziom beznadziejny.
Wake up Neo... Smile

Niech sobie ludzie mają swoje złudzenia... A co! Angry
A ja nie lubie basenów, bo później włosy śmierdzą chlorem. A poza tym po co płacić za durny absen, skoro można pojechać nad jezioro i być tam ile się chce, a nie np. płacę za dwie godziny i muszę się tego trzymać, później szybko się przebierać, żeby nie dopłacać i w ogóle na basenach jest za dużo ludzi... Najlepiej pojechać z kimś w jakieś ustronne miejsce gdzieś w lesie, zwłaszcza wieczorem i wtedy się kąpać... Smile
Kocham zapach chloru...mrr...

Arion

my na mazurach mamy jeziorka ;D
ale na basen zdarza mi się chodzić zimą, jestem uzależniona od kontaktu z wodą w innym niż higienicznym czy też spożywczym wyrażenia tego znaczeniu (:
nie plywam dobrze ale jebitnie chodze po dnie Tongue
a ja czasami chodzę na basen. W zimie też, chociaż drożej wychodzi, bo przecież nie wyjdę z mokrymi kłakami na mróz Big Grin A zanim toto wysuszę to minuty lecą.

W lecie też czasami idę, bo już nie wiem gdzie gorzej :] Czy miejscowe jeziorka czy basen. Na basenie też raczej pływam na dłuższe dystanse (na odkrytych ciężko jednak tak robić) bo w jeziorach dostaję palpitacji serca jak widzę pod sobą trupio zielone, widmowe macki roślin sięgające po mnie Mad

Laughing
A ja tam lubię baseny, niektóre bywają czystsze od naszego ukochanego morza ( tam to jest dopiero syf!). Chodze na basen 2 razy w tygodniu od prawie 9 lat i nic mi nie jest. Smile

Może ktoś kto uczeszcza na basen pochwali sie jakimyś dobrymi czasami na 50 metrów? Big Grin
baseny jego mać , kto to wymyślił , u mnie w mieście w basenach pływają guwna , żaby , kijanki , stare szczęki babć , szczochy Big Grin
ale ja i tak nie chodze na te pier dolone baseny , szkoda płacić a piwo tesz kosztuje .
kto lubi latać z goła dupą :!: Angry
morgor napisał(a):baseny jego mać , kto to wymyślił , u mnie w mieście w basenach pływają guwna , żaby , kijanki , stare szczęki babć , szczochy Big Grin
ale ja i tak nie chodze na te pier dolone baseny , szkoda płacić a piwo tesz kosztuje .
kto lubi latać z goła dupą :!: Angry

Popatrz na to z drugiej strony- ile pieknych niewiast biega tam z 'golymi dupami'.. ;p ;]

A na piwo szkoda kasy i zdrowia.. Angry
o nie, nie- pivo zdrowe jest i prosze mi tu nie pitolic bzdur Big Grin
plywanie to jedyny sport ktory w miare dobrze opanowalem, tak ze chodze czesto...
byle 50tka byla Smile
Stron: 1 2 3 4