05-07-2005, 05:06 PM
05-07-2005, 06:04 PM
dziwaki
a tak na serio to w chuj basenow jest zanieczyszczonych i wlewaja tam zajebiscie duze ilosci chloru zeby zabic zapach (ale chyba juz nie bakterie, ktore sie zmutowaly i przezyja nawet promieniowane radioaktywne).
Ale jeziora (szczegolnie czyste, okolice pojezierza szczecinskiego polecam)sa jak najbardziej fajne...
a co do basenow to zauwazylem ze zaczyna powstawac coraz wiecej krytych tzw. "subtropikow" to bardzo dobrze...

a tak na serio to w chuj basenow jest zanieczyszczonych i wlewaja tam zajebiscie duze ilosci chloru zeby zabic zapach (ale chyba juz nie bakterie, ktore sie zmutowaly i przezyja nawet promieniowane radioaktywne).
Ale jeziora (szczegolnie czyste, okolice pojezierza szczecinskiego polecam)sa jak najbardziej fajne...
a co do basenow to zauwazylem ze zaczyna powstawac coraz wiecej krytych tzw. "subtropikow" to bardzo dobrze...
05-07-2005, 06:34 PM
a ja uwielbiam baseny i jeziora pływanie to super opcja i nrkowanie ( bez aqualungu oczywiście) tak do 5m schodze w okularkach bez maski w jeziorze (wiem wiem chwale sie) ale i tak pod wodą jest git
05-07-2005, 11:19 PM
Jak to sie mowi: na nauke nigdy nie jest za pozno
Plywanie sie czasem przydaje 


06-01-2005, 04:16 PM
Co do zanieczyszczeń - a gdzie teraz ich nie ma?
Ja też.
Niech sobie ludzie mają swoje złudzenia... A co!
pchla napisał(a):a ja uwielbiam baseny i jeziora pływanie to super opcja i nrkowanie ( bez aqualungu oczywiście) tak do 5m schodze w okularkach bez maski w jeziorze (wiem wiem chwale sie) ale i tak pod wodą jest git
Ja też.

Aeroth napisał(a):kurde. Ja w jakims matrixie żyję. Wszyscy piszą, że nie chodzą na basen a jakoś pełno ludzi ciągle. na forach wszyscy sie chwalą, że mówią po angielsku a w rzeczywistości poziom beznadziejny.
Wake up Neo...
Niech sobie ludzie mają swoje złudzenia... A co!

06-01-2005, 04:55 PM
A ja nie lubie basenów, bo później włosy śmierdzą chlorem. A poza tym po co płacić za durny absen, skoro można pojechać nad jezioro i być tam ile się chce, a nie np. płacę za dwie godziny i muszę się tego trzymać, później szybko się przebierać, żeby nie dopłacać i w ogóle na basenach jest za dużo ludzi... Najlepiej pojechać z kimś w jakieś ustronne miejsce gdzieś w lesie, zwłaszcza wieczorem i wtedy się kąpać... 

06-03-2005, 06:42 PM
Kocham zapach chloru...mrr...
Arion
06-03-2005, 06:44 PM
my na mazurach mamy jeziorka ;D
ale na basen zdarza mi się chodzić zimą, jestem uzależniona od kontaktu z wodą w innym niż higienicznym czy też spożywczym wyrażenia tego znaczeniu (:
ale na basen zdarza mi się chodzić zimą, jestem uzależniona od kontaktu z wodą w innym niż higienicznym czy też spożywczym wyrażenia tego znaczeniu (:
06-03-2005, 10:29 PM
nie plywam dobrze ale jebitnie chodze po dnie 

06-04-2005, 06:30 PM
a ja czasami chodzę na basen. W zimie też, chociaż drożej wychodzi, bo przecież nie wyjdę z mokrymi kłakami na mróz
A zanim toto wysuszę to minuty lecą.
W lecie też czasami idę, bo już nie wiem gdzie gorzej :] Czy miejscowe jeziorka czy basen. Na basenie też raczej pływam na dłuższe dystanse (na odkrytych ciężko jednak tak robić) bo w jeziorach dostaję palpitacji serca jak widzę pod sobą trupio zielone, widmowe macki roślin sięgające po mnie


W lecie też czasami idę, bo już nie wiem gdzie gorzej :] Czy miejscowe jeziorka czy basen. Na basenie też raczej pływam na dłuższe dystanse (na odkrytych ciężko jednak tak robić) bo w jeziorach dostaję palpitacji serca jak widzę pod sobą trupio zielone, widmowe macki roślin sięgające po mnie


06-20-2005, 05:34 PM
A ja tam lubię baseny, niektóre bywają czystsze od naszego ukochanego morza ( tam to jest dopiero syf!). Chodze na basen 2 razy w tygodniu od prawie 9 lat i nic mi nie jest. 
Może ktoś kto uczeszcza na basen pochwali sie jakimyś dobrymi czasami na 50 metrów?

Może ktoś kto uczeszcza na basen pochwali sie jakimyś dobrymi czasami na 50 metrów?

06-20-2005, 06:23 PM
baseny jego mać , kto to wymyślił , u mnie w mieście w basenach pływają guwna , żaby , kijanki , stare szczęki babć , szczochy
ale ja i tak nie chodze na te pier dolone baseny , szkoda płacić a piwo tesz kosztuje .
kto lubi latać z goła dupą :!:

ale ja i tak nie chodze na te pier dolone baseny , szkoda płacić a piwo tesz kosztuje .
kto lubi latać z goła dupą :!:

06-20-2005, 07:35 PM
morgor napisał(a):baseny jego mać , kto to wymyślił , u mnie w mieście w basenach pływają guwna , żaby , kijanki , stare szczęki babć , szczochy![]()
ale ja i tak nie chodze na te pier dolone baseny , szkoda płacić a piwo tesz kosztuje .
kto lubi latać z goła dupą :!:
Popatrz na to z drugiej strony- ile pieknych niewiast biega tam z 'golymi dupami'.. ;p ;]
A na piwo szkoda kasy i zdrowia..

06-20-2005, 11:23 PM
o nie, nie- pivo zdrowe jest i prosze mi tu nie pitolic bzdur 

06-20-2005, 11:28 PM
plywanie to jedyny sport ktory w miare dobrze opanowalem, tak ze chodze czesto...
byle 50tka byla
byle 50tka byla
