mialam sie powstrzymac ale nie moge ..
cala charyzma pistolsow byl johnny
a sid stral sie byc tylko jego kopia ... byl przystajoniejszy i dlatego to wlasnei jego najczesciej ludzie kojarza
narobil duzo szumu ....i ot co
mozna go dazyc sympatia albo nie .. ale nazywanie go wybitnym muzykiem to paranoja
"stary" Black Sabbath - to od nich wszystko się zaczęło
Muzycy Pink Floyd, a w szczególności David Gilmour - tylko on potrafi w taki sposób wydobyć duszę z gitary, a jego gra w połączeniu z wokalem to ... Po prostu magia; muzyka PF jest dla mnie inspiracją
Muzycy YES - za wirtuozerię, perfekcję oraz inspiracje
qsiarz napisał(a):Freddie Mercury
Popieram w 100%.
Kurt Cobain, Dimebag Darell, Steve Vai, Joe Satriani, Daron Malakian, John 5
nikt napisał(a):Kurt Cobain, Dimebag Darell, Steve Vai, Joe Satriani, Daron Malakian, John 5
o boże
nikt napisał(a):(...)Steve Vai, Joe Satriani(...)
Genialni gitarzyści, wspaniali technicznie, ale muzyką jaką tworzą absolutnie do mnie nie przemawia.
A co do Cobaina to raczej mówiłbym tu o wielkiej osobowości, a nie artyście, bo ani to wokalista, ani gitarzysta jakiś wybitny...
buahahahahhahahahahahahahhaha
edit by me: nie krepuj sie misiu, strzelaj takie posty dalej, to dlugo tu niezabawisz.
nikt napisał(a):Joe Satriani,
rzeczywiście, Satriani to prawie że geniusz gitary. A płyta "Strange Beautiful Music" powala
Frustra napisał(a):nikt napisał(a):Joe Satriani,
rzeczywiście, Satriani to prawie że geniusz gitary. A płyta "Strange Beautiful Music" powala
pffff, technicznie może i dobry, ale kompozycyjnie IMO do rzyci, poza tym brak feelingu etc.
Tuomasss napisał(a):nikt napisał(a):(...)Steve Vai, Joe Satriani(...)
Genialni gitarzyści, wspaniali technicznie, ale muzyką jaką tworzą absolutnie do mnie nie przemawia.
A co do Cobaina to raczej mówiłbym tu o wielkiej osobowości, a nie artyście, bo ani to wokalista, ani gitarzysta jakiś wybitny...
wymień mi 5 artystów z jego okresu którzy mieli większy wpływ na muzyke rockowa niz Cobain i jego Nirvana (której szczerze nienawidze).
Prisca: Edytuj posty.
oczywiście Robert Plant , John Bonham , Jimmy Page i John Paul Jones
za twórczość i perfekcyjność
Cobain... tu jest dla mnie sporna kwestia nigdy nielubilem Nirvany , i nada uważam że niepotrafil ani grać ani śpiewac ... Szczerze mówiąc nie wiem w jakich latach grala Nirvana wiec niemoge podac zespolów ale jeżeli juz w latach 80 to może Dire Straits chociaz sam nie wiem .. nieznam dat ;p
czego wy sie wszyscy rzucacie? chcieliście artystów (nie muzyków) wiec ich wymieniłem, wymieniłem jacy mieli na mnie wpływ.
Nevermore napisał(a):Tuomasss napisał(a):nikt napisał(a):(...)Steve Vai, Joe Satriani(...)
Genialni gitarzyści, wspaniali technicznie, ale muzyką jaką tworzą absolutnie do mnie nie przemawia.
A co do Cobaina to raczej mówiłbym tu o wielkiej osobowości, a nie artyście, bo ani to wokalista, ani gitarzysta jakiś wybitny...
wymień mi 5 artystów z jego okresu którzy mieli większy wpływ na muzyke rockowa niz Cobain i jego Nirvana (której szczerze nienawidze).
Prisca: Edytuj posty.
Przecież ja nie twierdzę, że Cobain nie miał wpływu na muzykę!!! Miał i to olbrzymi. Jest dla mnei
wielką osobowością, człowiekiem, który stworzył zespół dla wielu ludzi kultowy (dla mnie nie), i który sprawił że rock znowu stał się popularny. Ale nie zmienai to faktu, że nie jest on dla mnie WIELKIM arystą, artystą i owszem, ale nie wielkim.
Cytat:Przecież ja nie twierdzę, że Cobain nie miał wpływu na muzykę!!! Miał i to olbrzymi. Jest dla mnei wielką osobowością, człowiekiem, który stworzył zespół dla wielu ludzi kultowy (dla mnie nie), i który sprawił że rock znowu stał się popularny. Ale nie zmienai to faktu, że nie jest on dla mnie WIELKIM arystą, artystą i owszem, ale nie wielkim.
CO racja to racja, ale nie należy mierzyć czyjejś wybitności jego umiejętnościami. Gdyby tak było, to wierz mi, artystów wybitnych byłoby niewielu. Miarą wybitności jest również to, jaki ktoś miał wpływ na daną muzykę, dlatego uwarzam Cobaina za wybitnego artystę, choć szczerze nie lubię jego twórczości.
No tak, w sumie muszę Ci przyznać rację.
Trochę przygłupio napisałem tego posta, wyszło na to, że wcale nie uważam Cobaina za artstę, a tak nie jest. Bardzo go szanuję za to co zrobił dla muzyki.