Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Kościelny sex??
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
heh u mnie w patafi 2 lata temu proboszcz dawal slub swojej corce....rok temu wnukowi chrzest dawal... a pozatym pul parafi w karty przegral...
Eh Tongue Sama mam kumpla co do seminarium poszedl Tongue Ale On sie nadawal Big Grin A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali Laughing Laughing Laughing
heh troche odbiegne od tematu ale to niezle jest. kolega mi opowiadal ze jakas dziewczyna sie kaszanka zaspakajala i i jej sie w srodku zlamala...musiala isc z tym do ginekologa...heh ludzie to pomysly maja
Valhalla napisał(a):Eh Tongue Sama mam kumpla co do seminarium poszedl Tongue Ale On sie nadawal Big Grin A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali Laughing Laughing Laughing

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".
Frustra napisał(a):
Valhalla napisał(a):Eh Tongue Sama mam kumpla co do seminarium poszedl Tongue Ale On sie nadawal Big Grin A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali Laughing Laughing Laughing

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".

Hehehe fajny "kumpel" Tongue
Co za czasy... kiedyś ludziom wystarczało zwykłe walenie gruchy Big Grin
whatsername napisał(a):
Frustra napisał(a):
Valhalla napisał(a):Eh Tongue Sama mam kumpla co do seminarium poszedl Tongue Ale On sie nadawal Big Grin A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali Laughing Laughing Laughing

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".

Hehehe fajny "kumpel" Tongue

zaczęło się od tego że walnął opis na gg "MAM W DUPIE TWOJĄ WIERTARKĘ!". Nie sprawdzaliśmy, czy to prawda, ale poszło już z górki... praktycznie sądzimy, ze każdego dnia ma coś innego. (i zastanawia mnie jak on na rowerze jeździ :? )
O Bożeee.. co ja tu czytam.
Buhahaha.
Nie, no świetnie.
Ludzie są cudownymi istotami Laughing

A słyszeliście o kaszance? Big Grin
Buhahaha.
Frustra napisał(a):
whatsername napisał(a):
Frustra napisał(a):
Valhalla napisał(a):Eh Tongue Sama mam kumpla co do seminarium poszedl Tongue Ale On sie nadawal Big Grin A co do ksieciunia, coz czytalam o duzo ciekawszych rzeczach, ktore sobie ludzie w tylek powsadzali Laughing Laughing Laughing

np wiertarki... albo sokowirówkę, ale to długa historia mojego "kumpla".

Hehehe fajny "kumpel" Tongue

zaczęło się od tego że walnął opis na gg "MAM W DUPIE TWOJĄ WIERTARKĘ!". Nie sprawdzaliśmy, czy to prawda, ale poszło już z górki... praktycznie sądzimy, ze każdego dnia ma coś innego. (i zastanawia mnie jak on na rowerze jeździ :? )

Może jeździ bez siodełka............różni są ludzie Tongue
co do tej kaszanki to chcialabym zobaczyc mine lekaza ktury to wyciagal....
Ja czytalam ze jeden facet 3 razy dupa na galezie swierku siadal, inny zeby sobie usztywnic wsadzil sobie niebieska kredke swiecowa ktora potem utknela w partnerce Big GrinBig GrinBig Grin
to z ta kredka to przesada...biedna ta dziewczyna... Ps.to go chyba bolec musialo...hehehehe
Valhalla napisał(a):Ja czytalam ze jeden facet 3 razy dupa na galezie swierku siadal, inny zeby sobie usztywnic wsadzil sobie niebieska kredke swiecowa ktora potem utknela w partnerce Big GrinBig GrinBig Grin

...Neutral
To jest.. o Boze...
to jest gorsze od kaszanki...
albo.. jesuu sama nie wiem Laughing Laughing
a i jeszcze Tongue Ze sobie facet sobie na przyrodzenie nasadzil jakas srube, ktora sie okazala za ciasna. Przyrodzenie mu spuchlo, sruba zejsc nie chciala a on u lekarza chirurga wyladowal Big Grin Big Grin Big Grin Ja sobie cos przypomne jeszcze to napisze.
Ostatnio w modzie sa podobno komorki z wibracjami Big Grin Wink
trzeba iść z duchem czasu

<aXe wsadza sobie rysik od ołówka w ujście cewki moczowej...>

Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin
Stron: 1 2 3