nimdraug napisał(a):przez emule namierzaja, a potem Ci robią kontrolki
tak na marginesie - zna ktoś OSOBIŚCIE kogoś komu by pały zrobiły wjazd na chate i rewizje kompa? Bo coś mi się mocno wydaje że te kontrole to jedna wielka ściema.
Prawda jest taka, że jakby mieli każdego użytkownika p2p zamknąć/wymandacić/cokolwiek, to pewnie 80% użytkowników netu musieliby przepatrzeć. Bądź co bądź, na polibudzie w stolicy zrobili najazd i było kolorowo. Kompy przez okno leciały

Tomash napisał(a):nimdraug napisał(a):przez emule namierzaja, a potem Ci robią kontrolki
tak na marginesie - zna ktoś OSOBIŚCIE kogoś komu by pały zrobiły wjazd na chate i rewizje kompa? Bo coś mi się mocno wydaje że te kontrole to jedna wielka ściema.
To nie ściema. Gadałem ze swoim informatykiem. Powiedział mi, że najazdy są i to nawet regularne. Z tym, że podobno to są najazdy raczej tylko na firmy. Przychodzą niezapowiedzianie pałkarze, pokazują nakaz, wbijają się do firmy i każą wszystkim natychmiastowo odejsc od kompa (wiec wyrzucenie kompa za okno odpada : P). No i biorą je na sprawdzenie, albo informatyk wkłada pendriva ze specjalnym oprogramowaniem i sprawdza czy programy zainstalowane na kompie są licencjonowane.
Natomiast jeśli chodzi o zwykłych użytkowników, to muszą oni sobie odpowiednio "zasłużyć", żeby dostać taki mandat. Jakiś czas temu była akcja z jakimś słynnym niemieckim DJejem, który miał tych mp3ek na kompie NAPRAWDĘ od groma i dostał kolosalny mandat. Mimo wszystko zdaje mi się, że gość po prostu w jakiś sposób wpadł. Nie wiem, władze go nie lubiły i postanowiły się nim zająć czy coś. No i tak samo z innymi użytkownikami. Raczej pałki każdemu by nie wlepiali mandatów, bo by musieli chyba ogłosić 10krotny pobór informatyków, żeby to wszystko ogarnąć

Zoltan napisał(a):Natomiast jeśli chodzi o zwykłych użytkowników, to muszą oni sobie odpowiednio "zasłużyć", żeby dostać taki mandat
też tak mysle, przecież jakby mieli każdego sprawdzać to WSZYSCY by poszli siedzieć

Panie Moderator,nie rób pan offtopa

Siedzieć nie, ale grzywna w wysokości ok. 100 zł od każdej mp3 daje kolosalną sume. Wspomnialem wcześniej o tym, że kolo musiałby sobie zasłużyć. Bynamniej nie chodzi o to, że ten co ma 20 empetrójek na kompie może czuć się bezkarnie, a ten co ma 2000 juz ma przejebane. Tu chodzi o coś innego, ciężko mi to określić. Na przykład chłop coś ukradł i nie ma na to dowodów, to wiedząc, że typek ma tyle mp3ójek na kompie można mu przynajmniej w ten sposób dupe obrobić.
Ach racja, sorry za offtop
