Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: zdobienia ramoneski itp.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
aVe!! Smile
Wizualnie jestem początkującym metalem, choć muzy słucham od 15 lat (od urodzenia)... powoli przyzwyczajam mame do "odważnych" ciuchów... mam pytanie... jak mogę ozdobić ćwiekami kurtke(ramoneske), tak aby było zajebiście, ale dosyć skromnie(żeby sie szanowna starsza pani nie czepiała)... myślałem o sześciu ćwiekach na ramionach po obu stronach... czekam na wasze pomysły... jeśli ktoś ma pomysł na wszelakie zdobienie dzinsów itp to będę wdzięczny...
ja bym jej nie "ćwiekował" jak dla mnie szkoda kurtki Wink
Krwia jakiegos kota, albo fanek Satyriconu wymaluj sobie pentagramy na plecach.
z bardziej extremalnych rzeczy... fajnie bedzie wygladac pentagram wycisnięty z tuby kleju polimerowego i podpalony... (w każdym razie w kiblu na ścianie w pedałówie fajnie wyglądało Laughing )

a tak serio to ja bym nie ćwiekowała Wink
nie... nie.... nie........nie..nie.....nie.
Cwiekowanie ramoneski jest zle, chyba ze skora jest zniszczona. W innym przypadku zaloz se karwasz albo cos w tym stylu ;]

Anonymous

wyćwiekuj sobie na tyle kurtki pentagram na całe plecy, to dopiero trv , (ćwieki nie niższe niż 5 cm)

po co ćwiekować?
DeMoN.|. napisał(a):(ćwieki nie niższe niż 5 cm)
atam ćwieki - GWOŹDZIE najlepiej te 12 centymetrowe jak tru to tru ( przypamniały mi sie pieszczochy Kerego Kinga Big Grin )
Jak naćwiekujesz całą najlepiej co 1 cm ćwiek to bedziesz wyglądał jak ElektroGoth Big Grin Big Grin Big Grin
zamiast ćwiekować wbij sobie na całej powierzchni gwoździe, efekt będzie lepszy, taki tru... a tak poważnie to zniszczysz całą kurtkę, jak zaczniesz eksperymentować, i po co Ci to?
Ja swojej kurtki nigdy bym nie wyćwikował ale mam zato dwa metalowe znaczki (live to ride przy zamku od kieszeni , orła na kołnierzu) oraz zapinke do łańcucha od motocykla na zamku!!
Ale takie żeczy nie do każdego pasują!!
Też mam znaczki - kurtkę kupiłem używaną, i była tam już dziura na klapie, więc wsadzam tam czasem jakiś kapsel albo przypinkę Tongue jakiś czas chodziłem z kapslem z pentagramem, a potem z przypinką Metalliki Tongue obecnie nic tam nie ma.

Jak chcesz zszokować starszą, to w sumie nie musisz nic wbijać - ramoneska sama w sobie do "grzecznych ubranek" nie należy, a jak dodasz do tego jakąś pieszczochę na ręku i koszulkę z czachą/pentagramem, efekt masz murowany Smile
Kurwa chłoptasiu, ty zacznij muzyki słuchać, a nie "kurki ramoneski ciwiekować ". Nie to, żebym był jakims tam wyjadaczem, ale pewnie conajmniej 3/4 z siedzących tu na forum wygląda jak banda starych zapitych thrashowców z lat '80 zeszłego stulecia, a ich pojęcie o metalu ogranicza się do znajomości Atrozgryz lub innego klockellera. Nie masz co zrobić z pieniędzmi, to kup sobie płyte, skoro już tak te muzykę "kochasz" , a nie jakieś ćwoki do ramoneski.
ja bym raczej polecił ci zrobić jakiś malunek. mój kumpel namalował sobie fajnego robala na plecach ramony. ale mnie raczej nie podobają sie ramony z jakimiś rysunkami czy Bóg wie czym i nigdy przenigdy nie ozdobiłbym swojej ramony.
Jak już tutaj ludzie wspomnieli - gwoździe, i to najlepiej jakieś zardzewiałe. Możesz babce ze stodoły z dachu powyciągać. Ewentualnie łańcuch jakiś przyczep ale tak o średnicy 3-4 cm żeby było bardziej trv. A tak serio to jak masz nową to na co ćwiekować? Chyba, żę stara jakaś to piramidki ewentualnie ale też nie w nadmiarze.
Eh, z tego co widziałam to w naćwiekowanych ramoneskach chodzą punki ... Metala w każdym razie jeszcze nie widziałam w takiej.
Stron: 1 2