Nie uważam siebie za humanistę tylko z tego powodu, że lubię przedmioty humanistyczne. Matematyki i fizyki po prostu nie rozumiem, nie mogę ogarnąć - stąd moja niechęć. Macie racje iż debilnym usprawiedliwieniem swojej tępoty z tych przedmiotów jest powołanie się na 'humanistów'.
oj do humanisty to mi daleko heh... moge sie ewentualnie pochwalić zerową liczbą przeczytanych lektur
ale za to matma idzie mi dość dobrze, fiza jakos leci a chemia to kosmos heh
a tam jak sie chce to sie ma, na koniec LO mialam z matmy i chemii 4ki a z fizyki 3, z polskiego oczywiscie 5
. Nadal jednak twierdze, ze z przedmiotow scislych jestem dupa. Ja ich po prostu nie lubie.
Scully napisał(a):statekx napisał(a):Nivo napisał(a):Macie racje iż debilnym usprawiedliwieniem swojej tępoty z tych przedmiotów jest powołanie się na 'humanistów'.
albo na odwrot.
Bardzo rzadkie.
Hmm czy ja wiem, wystarczy spojrzec ile osob gna na polibude
ja juz na szczescie z fizyka nie mam nic wspolnego
a w liceum to mi bylo z tym naprawde ciezko
statekx napisał(a):Scully napisał(a):statekx napisał(a):Nivo napisał(a):Macie racje iż debilnym usprawiedliwieniem swojej tępoty z tych przedmiotów jest powołanie się na 'humanistów'.
albo na odwrot.
Bardzo rzadkie.
Hmm czy ja wiem, wystarczy spojrzec ile osob gna na polibude
No ok. Ale ile z nich zostaje po I semestrze:>?
Tomash napisał(a):statekx napisał(a):Scully napisał(a):statekx napisał(a):Nivo napisał(a):Macie racje iż debilnym usprawiedliwieniem swojej tępoty z tych przedmiotów jest powołanie się na 'humanistów'.
albo na odwrot.
Bardzo rzadkie.
Hmm czy ja wiem, wystarczy spojrzec ile osob gna na polibude
No ok. Ale ile z nich zostaje po I semestrze:>?
Te, nie straszyc mnie
Ja się na polibudę wybieram, jednakowoż przedmioty humanistyczne (polski, historia, wos) też lubię. btw: mam wygraną olimpiadę z fizy, ale SZA!
Tomash napisał(a):statekx napisał(a):Scully napisał(a):statekx napisał(a):Nivo napisał(a):Macie racje iż debilnym usprawiedliwieniem swojej tępoty z tych przedmiotów jest powołanie się na 'humanistów'.
albo na odwrot.
Bardzo rzadkie.
Hmm czy ja wiem, wystarczy spojrzec ile osob gna na polibude
No ok. Ale ile z nich zostaje po I semestrze:>?
No wlasnie i tacy z nich wielcy operatorzy przedmiotami scislymi
Wniosek z tego taki, ze prawdziwych inżynierow tyle samo co prawdziwych humanistow.
Pewnie. Ale zaś nie każdy musi być mgr inż dr hab doc prof zwyczajnym
Chodzi mi po prostu o to, że dodanie dwóch ułamków do siebie, narysowanie wykresu funkcji, czy policzenie procentu z jakiejś wielkości, albo wyznaczenie pola powierzchni to nie jest jakaś czarna magia, i każdy tak naprawdę potrafi to zrobić, co więcej - to się naprawdę przydaje. Tylko trzeba choć troszke nad tym posiedzieć, no ale łatwiej być "humanistą"
Tomash napisał(a):no ale łatwiej być "humanistą"
Jakoś w końcu trzeba usprawidliwić niemożność dodania do siebie 1/2 i 3/4
Zad 1. W celu zabezpieczenia organizmów żywych przed negatywnymi skutkami promieniowania jonizującego źródła promieniotwórcze i pomieszczenia, w których się one znajdują osłaniane są materiałami o różnej grubości. Rodzaj materiału, użytego na osłony oraz ich grubość zależy od rodzaju i energii promieniowania.
1. Wymień rodzaje promieniowania jonizującego naturalnie występującego;
w środowisku człowieka.
2. Zapisz schemat naturalnych rozpadów promieniotwórczych.
3. Wymień materiały, z których wykonuje się osłony radiologiczne przed róż¬nego typu promieniowaniem jonizującym. Uzasadnij swój wybór.
ZAD 2. czas połowicznego rozpadu izotopu kobaltu wynosi około 5 (jednostka mi się nie skserowała )wypełnij zamieszczoną niżej tabelkę.
t, (rok) 0______5_____7.5____.....____ ......
N, (%) 100___.......___......____6,25_____1
t - czas obserwacji próbki zawierającej 60/27 Co;
N - liczba promieniotwórczych jąder 60/27 Co w próbce.
KTO WSPOMOŻE ?
Niedawno to z chemii miałem (co prawda nie wszystko, ale część), jak będę miał chwilkę, to napiszę.
Forgotten Sunrise napisał(a):Niedawno to z chemii miałem (co prawda nie wszystko, ale część), jak będę miał chwilkę, to napiszę.
Dzięki za zainteresowanie Forgettonie, ale juz jakos sobie poradziłem