MaFFej napisał(a):ps. właśnie sprawdzam ;]
No i kurde chyba źle zrobiłem
.
Na oficjalnej stronie Mars Volty nowy kawałek z płyty "Amputechture" do przesłuchania!
KLIK
Jak wrażenia? Dla mnie całkiem nieźle.
Po przesłuchaniu "Viscera Eyes" - wrażenia bardzo pozytywne, ja jestem zadowolony ;]. Kawałek na końcu się urywa, pewnie będzie miał jakąś kontynuację w następnym utworze ; ).
Mnie ten utwór również przypadł do gustu, powiem więcej: jest bardzo dobrze ;D Zatem do 22 sierpnia ; )
Aktualnie nie będe pisać zbyt wiele, ale niestety do zachwytów to mi baaaaardzo daleko
.
Jeśli całość będzie tak dobra, jak "Viscera Eyes" to będę zadowolony. Z każdym przesłuchaniem ten kawałek bardziej mi się podoba - tak szeroki skład zespołu świetnie się w nim sprawdza. "Pełna", kilkupłaszczyznowa muzyka.
Beton ze mnie i tyle ;].
Nie wytrzymałem. Sprawdziłem.
Nie, nie, nie kuźwa po stokroć nie! Nie o to chodziło, nie tego oczekiwałem po nowej płycie ;( Kicha. Niestety, kicha.
Niesesty mam DOKŁADNIE tak samo... :?
EDITED:
A co do "Viscera Eyes" to jest on chyba chyba najbardziej nośnym kawałkiem z tego albumu.
rockserwis.pl napisał(a):Data premiery nowego albumu grupy zatytułowanego "Amputechture" została przełożona z 15 sierpnia na 15 września. Kilka dni później pojawiła się informacja, że kolegów opuścił perkusista Jon Theodore. Wersja płyty, która miała być prezentowana na zbliżających się koncertach zostanie więc nieco zmodyfikowana, a Theodore'a zastąpi Blake Fleming, występujący niegdyś w zespołach Laddio Bolocko i Dazzling Killmen. Co ciekawe, Blake wziął też udział w nagraniach pierwszych demo Mars Volta. Pod ręką ma też pozostać John Frusciante, który choć na co dzień występuje w Red Hot Chili Peppers, wziął udział w nagraniach "Amputechture". Popłoch w szeregach Mars Volta nie dziwi, wszak wspólna trasa właśnie z Red Hot Chili Peppers rozpoczyna się już w listopadzie.
Ej, ale Theodore odszedł z zespołu na stałe? ;o ;/ Nie mogę w to uwierzyć... Cholera, przecież to było najważniejsze ogniwo TMV ;/.
Kto teraz będzie robił taki 'maszingany' na perkusji ??...Co do najważniejszego ogniwa to uważama ,że to jednak niepowtarzalny wokal...ale bez tego perkusisty będzie im ciężko...
Teraz znalazłem info, że Fleming (swoją drogą na thecomatrium.com wszyscy wypowiadają się o nim bardzo pozytywnie, ale to chyba perkusista bardziej jazzowy - zobaczymy jak się sprawdzi) go zastąpi tylko w składzie koncertowym... Już nic nie wiem, mogliby umieścić jakiś oficjalny komunikat na swojej stronie.
No i juz się coś chrzani... szkoda :/ .
Kucze, bez Theodora bedzie to juz zupelnie inny zespol. To przeciez glowna sila napedowa tego zespolu (podobnie jak perka np. w Led Zeppelin). Czekam na jakies oswiadczenie na oficjalnej stronie The Mars Volty.
Nadal nie skusilem sie na wersje nowej plyty, ktora krazy w internecie i wytrwale bede czekal do wrzesnia. Kto ze mna? ;D