11-15-2005, 02:57 PM
Basista i wokalista amerykańskiej grupy Mortician, Will Rahmer, zaatakował taksówkarza nożem
Zespół Mortician grał w niedzielę koncert w Zielonej Górze, po którym Will Rahmer zamówił kurs taksówką do Berlina. W czasie jazdy muzyk zaatakował taksówkarza. Dziś sąd ma zadecydować o jego areszcie.
Według relacji "Gazety Wyborczej" wokalista pokłócił się z kolegami z zespołu i zdecydował się na powrót do USA. Wsiadł do taksówki i zamówił kurs na lotnisko do Berlina. W miejscowości Gęstowice k. Krosna Odrzańskiego zaatakował taksówkarza i przyłożył mu nóż do szyi. Kierowca został zraniony, ale wyswobodził się z uścisku napastnika. W końcu udało mu się uciec i uzyskał pomoc od okolicznych mieszkańców, którzy zawiadomili również policję, a taksówkarz został odwieziony do szpitala gdzie założono mu kilka szwów. Na szczęście rany okazały się niegroźne. Rahmer w międzyczasie zdążył dojechać taksówką do przejścia granicznego w Świecku, gdzie został zatrzymany przez policję. Prawdopodobnie muzyk był pod wpływem narkotyków. Co prawda przyznał się do napaści na taksówkarza, ale twierdził, że nie pamięta, aby używał noża. Tłumaczył, że taksówkarz chciał go pobić i okraść, on zaś tylko się bronił.
Rahmer przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Grozi mu od trzech do 15 lat więzienia. Pozostałe koncerty Mortician zostały odwołane.
Hehe,.. kurna, widzialem juz tego newsa wczoraj i przez te bledy zapomnialem napisac :)
Zespół Mortician grał w niedzielę koncert w Zielonej Górze, po którym Will Rahmer zamówił kurs taksówką do Berlina. W czasie jazdy muzyk zaatakował taksówkarza. Dziś sąd ma zadecydować o jego areszcie.
Według relacji "Gazety Wyborczej" wokalista pokłócił się z kolegami z zespołu i zdecydował się na powrót do USA. Wsiadł do taksówki i zamówił kurs na lotnisko do Berlina. W miejscowości Gęstowice k. Krosna Odrzańskiego zaatakował taksówkarza i przyłożył mu nóż do szyi. Kierowca został zraniony, ale wyswobodził się z uścisku napastnika. W końcu udało mu się uciec i uzyskał pomoc od okolicznych mieszkańców, którzy zawiadomili również policję, a taksówkarz został odwieziony do szpitala gdzie założono mu kilka szwów. Na szczęście rany okazały się niegroźne. Rahmer w międzyczasie zdążył dojechać taksówką do przejścia granicznego w Świecku, gdzie został zatrzymany przez policję. Prawdopodobnie muzyk był pod wpływem narkotyków. Co prawda przyznał się do napaści na taksówkarza, ale twierdził, że nie pamięta, aby używał noża. Tłumaczył, że taksówkarz chciał go pobić i okraść, on zaś tylko się bronił.
Rahmer przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. Grozi mu od trzech do 15 lat więzienia. Pozostałe koncerty Mortician zostały odwołane.
Hehe,.. kurna, widzialem juz tego newsa wczoraj i przez te bledy zapomnialem napisac :)