Ludzie!!!! A czy nikt z was nie pamięta pana Patafiana(mr. Gumby)????
Jak w jednym odcinku zrobili skecz, w którym wystąpiło chyba sześciu Patafianów to prawie sie zeszczałem w gacie ze śmiechu lol D
Szkoda, że nigdzie Monty'ego nie puszczają

Ale Sens życia też był niezły - numer z wątrobą

Uwielbiam ich poczucie humoru.. Oglądałam wszystko...
a ptopo... może listek mięt?

Albo motyw w świętym gralu z żywopłotem.... Rozjebało mnie to kompletnie.
A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Obejrzyjcie "Hotel Zacisze" !!! John Cleese potwierdza swój geniusz!
Frustra napisał(a):oglądał ktoś "Skeczu z papugą nie będzie"?
Oglądałem. Oglądałem wszystkie ich filmy minimum 5 razy chyba
Monty Python jest najlepszy, trafili w moje poczucie humoru.
sens zycia i cala reszta...a tak poza..to "phytona" znam tylko z animal planet
Ostatnio pojawił się na dvd niesamowicie dotąd trudny do znalezienia występ Pythonów na żywo z Hollywood. Rewelacja! Już sam wstęp rozwala, jak po odśpiewaniu piosenki odwracają się schodząc ze sceny i świecą gołymi pośladkami. Mało nie spadłam z kanapy ze śmiechu. Az się łezka kręci w oku, że nie można się wybrać na taki występ na żywo...