Dżemik napisał(a):Jedna z lepszych (o ile nie najlepsza) polskich kapel.. Genialne teksty.. Szczegolniete z Milosci W Czasach Popkultury..
Hehehe, nie zgadzam się . Dla mnie są zespołem lekko pół średnim

Nie mogę ich słuchać

Na oficjalnej witrynie Myslovitz podano już tytuły wszystkich 13 piosenek, które znajdą się na albumie "Happiness Is Easy". Premiera krążka zaplanowana jest na 12 maja.
Oto te tytuły:
1. Fikcja jest modna
2. Mieć czy być
3. Spacer w bokserskich rękawicach
4. Ściąć wysokie drzewa
5. Kilka uścisków kilka snów
6. Gadające głowy 80-06.
7. Ty i ja i wszystko co mamy
8. W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
9. Książę życia umiera
10. Nocnym pociągiem aż do końca świata
11. Źle mi się śni
12. Znów wszystko poszło nie tak
13. Czytanka dla niegrzecznych
źródło:
http://muzyka.onet.pl/mr,1273915,wiadomosci.html
Domyślam się, że tytuł jest nawiązaniem do płyty "Silence Is Easy" nagranej przez Starsailor.
Czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję ze chlopaki pójda dalej w kierunku zapoczatkowanym na "Milość w czasach popkultury" i "Korova Milky Bar" - piękne plytki i oby następna je przerosła

w sumie moja ulubiona plytka jest "myslovitz" oraz "z rozmyslan przy sniadaniu"
Cytat:Nie mogę ich słuchać
mysle ze ich muzyka nie jest dla wszystkim trzeba po prostu ja czuc ja kocham glos artura Rojka dzwieki w ich piosenkach teksty znam wszystkie piosenki na pamiec ale w sumie teraz troche zmienilam tor i przeszlam w ciezsze klimaty ale myslovitz zawsze bedzie dla mnie wazna zakladka ;]
Dokładnie... Podobnie ja - nie ma problemu dla mnie po przesłuchaniu Slayera czy Carcass zapodać Myslovitz... Wspaniały oddech i czas na refleksję... Pod warunkiem że akceptuje się głos wokalisty... Ja jestem na tak...
A mnie ani ziębi, ani parzy. Na co dzień nie słucham, ale jak zapuszczą jakiś ich 'hicior' w radyju to słucha się całkiem przyjemnie. Szacunek.
Założenie było takie, aby nasza nowa płyta była inna i szła w inną stronę. I początkowo faktycznie szła w inną stronę. Natomiast nie sądzę, że to jest inny Myslovitz. To były zmiany kosmetyczne, nowinki, ale nie gramy inaczej - tak mówią o nowym albumie gitarzyści Myslovitz
Tą płytą powróciliśmy do nagrywania analogowego. Zbyszek Preisner udostępnił nam swoje studio, za co mu dziękujemy po raz kolejny. W związku z tym wszystko brzmi inaczej - wtrąca Przemek.
Zamysł był taki, aby ta płyta była ostrzejsza. Jest zdecydowanie surowsza w swoim brzmieniu od poprzednich. To kolejny krok w rozwoju - podkreśla Myszor.
Płyta "Happiness Is Easy" trafi do sklepów 19 maja.
całość tutaj:
http://muzyka.interia.pl/info/infid/742895
^ Ja też

Po tym co słyszałem w radiu, wnioskuję, że płyta jest naprawdę dobra.
Singlem jestem zachwycony, tak samo jak fragmentami zamieszczonymi na stronie. Szczególonie mnie zauroczyły te dwie minut "Nocnym pociągiem aż do końca świata", już się nie mogę doczekać aż usłyszę ten kawałek w całości. Zapowiada się kawał solidnego grania.
eeeeeee
ja jeszcze nic nie słyszałem :?
to źle :?
Ja też nie i chętnie czegoś już bym posłuchał. Trudno mi pisać coś w ciemno, ale raczej spodziewam się mocniej słyszalnych wpływów gitarowej muzyki z Zachodu.
Ha, a u mnie gra Myslovitz 3 maja

I jak Wam teraz, jak, jak, jak?
