06-15-2004, 06:41 PM
Jeśli mogę dodać coś od siebie, to będzie to wyglądać tak:
Black metal to przede wszystkim muza klimatyczna, posępna i mroczna, czego o deathie nie można powiedzieć. Tekstami różnią się bardzo. Death prezentuje częśto ekstremalne abominacje, okładki to fotki żywcem zdarte z www.rotten.com lub www.shownomercy.com (do wyboru. Growl w deathie jest o wiele, jakby to wyrazić, grubszy i potężniejszy, przy czym w blacku raczej skrzeczący, a co za tym idzie - zajebisty.
Death to napierdalanka, black nie, jeśli ktoś tego nie umie rozróżnić, to faktycznie, ktoś już mówił, że słoń zdeptał uszy.
Zdrówko!
Black metal to przede wszystkim muza klimatyczna, posępna i mroczna, czego o deathie nie można powiedzieć. Tekstami różnią się bardzo. Death prezentuje częśto ekstremalne abominacje, okładki to fotki żywcem zdarte z www.rotten.com lub www.shownomercy.com (do wyboru. Growl w deathie jest o wiele, jakby to wyrazić, grubszy i potężniejszy, przy czym w blacku raczej skrzeczący, a co za tym idzie - zajebisty.

Death to napierdalanka, black nie, jeśli ktoś tego nie umie rozróżnić, to faktycznie, ktoś już mówił, że słoń zdeptał uszy.

Zdrówko!
Life is a mandatory sacrifice,
For the eternal dream of paradise.
Limbonic Art - Funeral Of Death
For the eternal dream of paradise.
Limbonic Art - Funeral Of Death