04-13-2006, 01:44 PM
chyba najgłupszy dowcip jaki słyszałem:
Gadaja sobie dwa sledzie:
-kurwa, ale chcialbym miec skrzydla!
-ale po co ci skrzydla?
-moglbym latac, bylbym krolem sledzi, rozumiesz - KROLEM SLEDZI.
Tak sobie gadaja, gadaja, patrza w gore, a tam leci sobie sledz ze skrzydalami.
Obydwa sledzie mowia 'o kurwa, sledz ze skrzydlami! kim jestes'.
-Jestem krolem sledzi
-Woooow, tez chcielibysmy miec skrzydla
-ojjj skrzydla skrzydla, wszystko bym dal, zeby miec dlugie wlosy....
-dlugie wlosy? na chuj ci dlugie wlosy, krolu sledzi?
-ZEBYM SOBIE JE MOGL ZA USZY ZAKLADAC
Gadaja sobie dwa sledzie:
-kurwa, ale chcialbym miec skrzydla!
-ale po co ci skrzydla?
-moglbym latac, bylbym krolem sledzi, rozumiesz - KROLEM SLEDZI.
Tak sobie gadaja, gadaja, patrza w gore, a tam leci sobie sledz ze skrzydalami.
Obydwa sledzie mowia 'o kurwa, sledz ze skrzydlami! kim jestes'.
-Jestem krolem sledzi
-Woooow, tez chcielibysmy miec skrzydla
-ojjj skrzydla skrzydla, wszystko bym dal, zeby miec dlugie wlosy....
-dlugie wlosy? na chuj ci dlugie wlosy, krolu sledzi?
-ZEBYM SOBIE JE MOGL ZA USZY ZAKLADAC