09-12-2004, 05:19 PM
Hagall napisał(a):Echhh...to straszne co można zrobić z historii pierwszego i zarazem ostatniego rejsu Titanica. :? Bujda jakich z resztš niemało w kinematografii amerykańskiej.Cóż poczšć...na czym trzeba robić kasę.
dokladnie nic odac nic ujac.
jak dla mnie kolejny nudny wyciskacz lez, robiony dla kasy.
a co do di caprio, to podobaly mi sie jego dwie trzy role.jedna w filmie "przetrwac w nowym yorku".drugi to gdzie gral razem z robertem de niro "chlopiecy swiat".i ostatni "co gryzie gilberta grape'a".zwlaszcza w tym filmie zagral niesamowicie role uposledzonego psychicznie dzieciaka.jak dla mnie rewelacyjna kreacja na miare oskara...