12-03-2005, 01:43 PM
Skoro jestesmy juz przy Mundialu, to co mozna poczytac w onecie? ;)
MŚ 2006: Polscy chuligani już "trenują"
Bójka pomiędzy szalikowcami z Polski i Niemiec, do której doszło w niedzielę w lesie niedaleko Frankfurtu nad Odrą, była âtreningiemâ przed mistrzostwami świata.
Lubuscy policjanci, którzy pomagają przy tej sprawie niemieckim funkcjonariuszom, znają już personalia 53 pseudokibiców z naszego kraju. Większość z nich na bijatykę przyjechała z Poznania, byli także mieszkańcy Środy Wlkp., Kościana, Nałęczowa i Nowego Tomyśla.
W lesie pod Briesen (20 km od Frankfurtu) spotkało się około 100 zadymiarzy. Polacy przyjechali wynajętym z Gdańska autobusem, Niemcy dotarli 15 samochodami.
Na miejscu policjanci wylegitymowali Niemców, a Polaków zagonili do autobusu. Tych dokładnie sprawdziła straż graniczna. Ich nazwiska od razu trafiły do odpowiedniej bazy danych. Dlatego chuligani nie będą mogli przekroczyć granicy w trakcie mistrzostw świata, które w czerwcu odbędą się na boiskach naszych zachodnich sąsiadów.
Jeśli chodzi o polskich kibiców, wiadomo, że wielu z nich znało sztuki walki i pochodziło ze środowisk związanych ze stadionowymi chuliganami.
Bójka pod Briesen miała być âtreningiemâ i próbą sił przed mundialem. Do większej rozróby nie doszło, bo Niemcy, mając na uwadze przyszłoroczny turniej, obserwują środowiska szalikowców. Niedawno dyrekcja berlińskiej policji poinformowała, że podczas mistrzostw, w Berlinie i Brandenburgii będzie pracowało 200 mundurowych z zagranicy. Już teraz wymieniane są informacje z funkcjonariuszami z krajów, których reprezentacje wezmą udział w MŚ. Z Niemcami współpracuje również lubuska komenda.
;)
MŚ 2006: Polscy chuligani już "trenują"
Bójka pomiędzy szalikowcami z Polski i Niemiec, do której doszło w niedzielę w lesie niedaleko Frankfurtu nad Odrą, była âtreningiemâ przed mistrzostwami świata.
Lubuscy policjanci, którzy pomagają przy tej sprawie niemieckim funkcjonariuszom, znają już personalia 53 pseudokibiców z naszego kraju. Większość z nich na bijatykę przyjechała z Poznania, byli także mieszkańcy Środy Wlkp., Kościana, Nałęczowa i Nowego Tomyśla.
W lesie pod Briesen (20 km od Frankfurtu) spotkało się około 100 zadymiarzy. Polacy przyjechali wynajętym z Gdańska autobusem, Niemcy dotarli 15 samochodami.
Na miejscu policjanci wylegitymowali Niemców, a Polaków zagonili do autobusu. Tych dokładnie sprawdziła straż graniczna. Ich nazwiska od razu trafiły do odpowiedniej bazy danych. Dlatego chuligani nie będą mogli przekroczyć granicy w trakcie mistrzostw świata, które w czerwcu odbędą się na boiskach naszych zachodnich sąsiadów.
Jeśli chodzi o polskich kibiców, wiadomo, że wielu z nich znało sztuki walki i pochodziło ze środowisk związanych ze stadionowymi chuliganami.
Bójka pod Briesen miała być âtreningiemâ i próbą sił przed mundialem. Do większej rozróby nie doszło, bo Niemcy, mając na uwadze przyszłoroczny turniej, obserwują środowiska szalikowców. Niedawno dyrekcja berlińskiej policji poinformowała, że podczas mistrzostw, w Berlinie i Brandenburgii będzie pracowało 200 mundurowych z zagranicy. Już teraz wymieniane są informacje z funkcjonariuszami z krajów, których reprezentacje wezmą udział w MŚ. Z Niemcami współpracuje również lubuska komenda.
;)