09-25-2005, 11:00 AM
Nie chce mi sie czytac 24 stron zeby sprawdzic czy to bylo , ale jak juz jest to sorki
:
Przychodzi facet do burdelu i w "recepcji" pyta sie co moze dostac za 10 zl . A ponetna blondynka odpowiada mu :
-Za 10 zl moze dostac Pan najwyzej deseczke . - w tym momencie pokazuje mu deske z otworkiem . Na to facet mysli ze skoro nie ma nic to zawsze lepiej to niz nic . Zgodzil sie i zaplacil ta dyche i poszedl do pokoju , pop parenastu minutach wychodzi ucieszony i wraca do domu .
Na drugi dzien znowu przychodzi z dycha i dostaje ta sama deseczke . Chodzil tam codziennie i tak po piatym dniu przychodzi i znow sie pyta :
-Co moge miec za dyche ? - no i jak zwykle dostaje deseczke , lecz tym razem bez otworku wiec pyta sie co sie z nim stalo a blondyna odpowiada :
-Dla stalych klientow mamy dziewice ...
Mi sie bardzo podobal

Przychodzi facet do burdelu i w "recepcji" pyta sie co moze dostac za 10 zl . A ponetna blondynka odpowiada mu :
-Za 10 zl moze dostac Pan najwyzej deseczke . - w tym momencie pokazuje mu deske z otworkiem . Na to facet mysli ze skoro nie ma nic to zawsze lepiej to niz nic . Zgodzil sie i zaplacil ta dyche i poszedl do pokoju , pop parenastu minutach wychodzi ucieszony i wraca do domu .
Na drugi dzien znowu przychodzi z dycha i dostaje ta sama deseczke . Chodzil tam codziennie i tak po piatym dniu przychodzi i znow sie pyta :
-Co moge miec za dyche ? - no i jak zwykle dostaje deseczke , lecz tym razem bez otworku wiec pyta sie co sie z nim stalo a blondyna odpowiada :
-Dla stalych klientow mamy dziewice ...

Mi sie bardzo podobal
