09-14-2005, 03:18 PM
Beast King napisał(a):Jedzie dresiarz maluchem i nagle złapał kapcia. Wychodzi z samochodu, bierze lewarek i zabiera się do zdejmowania koła. Podchodzi inny dresiarz
-Joł, ziom! Co robisz?
-Zdejmuję koło...
Ten wybił łokciem szybę i sięga do środka samochodu.
-To bierzez koło, to ja radyjko.
Hehe jaden znajomy mojego ojca miał taką sytuację... Kupił sobie radio w markecie i chciał je sobie od razu zamontować w aucie. Wlazł, grzebie przy radiu, a tu podbiega dwóch kolesi i zaczynają koła odkręcać lol Facio wyszedł "Ej, co robicie??" "Pan bierz radio, a my koła" lol I to jest autentyk!!!