09-06-2005, 01:55 PM
Dzieki Ci Sid za to, że dałeś nam Pogo. 8)
Ten antytaniec to dla mnie najlpeszy sposób na pozbycie się wszelkiej negatywnej energii, która się we mnie zbiera- koledzy nie wiedzą skąd ja biore tyle siły, by przez większość koncertu szaleć jak wariat z innymi pod sceną. Najpoważniejszą kontuzję jaką kiedykolwiek złapałem miałem rok temu we wrześniu na koncercie Ksu w Ciechanowie- dostałem wówczas kolanem prosto w mostek. Nie dość, ze napierdalało jak skur.....n to potem przez blisko miesiąc nie mogłem sie zbytnio się schylać ani kasłać. Ale koncert wart był tego.
Ten antytaniec to dla mnie najlpeszy sposób na pozbycie się wszelkiej negatywnej energii, która się we mnie zbiera- koledzy nie wiedzą skąd ja biore tyle siły, by przez większość koncertu szaleć jak wariat z innymi pod sceną. Najpoważniejszą kontuzję jaką kiedykolwiek złapałem miałem rok temu we wrześniu na koncercie Ksu w Ciechanowie- dostałem wówczas kolanem prosto w mostek. Nie dość, ze napierdalało jak skur.....n to potem przez blisko miesiąc nie mogłem sie zbytnio się schylać ani kasłać. Ale koncert wart był tego.

Świry naprzód, próchno za drzwi...