07-16-2005, 04:48 PM
hehe... no to zabiłeś mi klina
Co do pierwszego 'zarzutu'. Mogłem to zdanie napisać własnymi słowami, ale znaczyłoby to samo wiec po co miałbym to robić?
Co do drugiego to w dzisiejszym świecie faktycznie walka ze stereotypami w zasadzie kończy się na odmiennym ubiorze bo i z czym innym, wielkim, miałyby sobie poradzić jednostki? Nie ma sensu bić głową w mur. Ale żeby chociaż podjąć taką próbe zmian to trzeba je zapoczątkowac u siebie, zmienić sposób myslenia i podejmować walke przede wszystkim ze swoimi złymi przyzwyczajeniami i stereotypami. Oczywiście, że nie ma możliwości zmienić ich wszystkich bo niektóre są nawet bardzo wygodne, ale np z tymi które ograniczają nasza wolność lub te przez które zabijamy swój indywidualizm i stajemy się tacy jak wszyscy, należy walczyć. Co do trzeciego... Niektóre rzeczy lub schematów przyjmujemy takie jakie są nie zastanawiając się wcale czy są dobre, czy mają sens lub czy można by je zastąpić czymś innym. Zgadza się, że to jest popadanie ze schematu w schemat lecz ten nastepny może być bardziej przemyślany i lepszy. To może doprowadzić do postępu społecznego. Fakt - nie musi, ale może jednak się uda. I to wcale nie muszą być gwałtowne przewroty
A co do mojego wieku to mam 17 lat.



A co do mojego wieku to mam 17 lat.
about:blank