06-25-2005, 12:03 PM
Sama znam takich ludzi i jeszcze potrafia mi to opisywaćjak to robili, chodzili ze mna do gimnazjum i z jednaj strony ciesze sie ze ich już nie ma ale w pysk bym im dala za to ... Jak mi to opisywali bo ONI nineaiwdza qurwa kotów to trzeba coś zrobić ( wybaczcie za słownictwo) ale nie moge o tym pisać normalnie...
Moja kotka sama jest przez głupote zastawionych sideł(nielegalnie) uległa wypadkowi ... ciesze się iż była grubiutka i przezyła 14 dni bez jedzenia a mój brat i tata znależli ją przypadkiem była wygłodzona bez tylniej nużki ... A w nodze było już ok 10mm gangreny
jak o tym pomysle to tyl bardziej mam ochote zabić i to własnego sąsiada ....
Gdzie jest sprawiedliwość ... jemu sie nic nie stało prócz tego ze przez 2 tygodnie cała noja ulica nieodzywałą sie do niego ale już o tym zapomnieli. Taka jest psychika ludzi zapomnieć ... ale kot nie jest w 100% sprawny















Twój ciężki los, twa grzeszna krew...
Ave Nosferatum ...
Ave Nosferatum ...