06-11-2005, 06:27 PM
Miriam napisał(a):Lech napisał(a):Cytat:A czy nie sądzicie, że dobro i zło to pojęcia po części subiektywne?
nie, gdyz ksztaltowane przez wieki postawy i kanony moralne dawno juz ustalily co jest czynieniem dobra, a co czynieniem zla i chyba kazdy potrafi rozpoznac czy robi dobrze czy zle. jak czynie zlo to doskonale o tym wiem
Nie zgodzę się do końca... Dam przykład: niegdyś kościół mówił, że wyprawy krzyżowe są dobre, gdyż dzięki nim nawraca się pogan (co oczywiście było tylko pretekstem do rabowania Wschodu) Znacznie później kościół je potępił. Albo dzisiejsza, nadinterpretowana "święta wojna". Pojęcia dobra i zła to abstrakcja i wydaje mi się, że cały czas się kształtują w ludzkiej świadomości. Królik podał przykład wojny - z jednej strony to śmierć wielu milionów ludzi, z drugiej - postęp techniczny i medyczny oraz przestroga na przyszłość. Jak już zostało powiedziane wiele razy: nie ma absolutnego dobra i zła. Te "pierwiastki" nie mogą istnieć osobno, bo czy wiedzielibyśmy czym jest dobro gdybyśmy nie zaznali zła?
kosciol zawsze pitolil bzdury narzucajac spoleczenstwu swoj swiatopoglad, dostosowany oczywiscie do aktualnej sytuacji politycznej czy spolecznej wiec "koscielna" definicja zla czy dobra raczej do mnie nie trafia. zlo i dobro to oczywiscie pojecia bardzo ulotne, ale to nie zmienia faktu ze kazdy zdrowy na psychice czlowiek bedzie w stanie odroznic dobro od zla, jakoby "odsrodkowo"
Live Like An Angel, Die Like A Devil