08-15-2004, 09:05 PM
Za długi, nudny, widząc Di Karpia aż mnie na wymioty ciągnęło. Nienawidze tego aktora, praktycznie każdy film z nim został mi skutecznie obrzydzony np. Człowiek w żelaznej masce.
Ale zgadzam się z Królikiem, to była dla mnie jedyna scena godna pochwały. Chodzi oczywiście o zatonięcie statku.
Ale zgadzam się z Królikiem, to była dla mnie jedyna scena godna pochwały. Chodzi oczywiście o zatonięcie statku.
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
Niccolo Machiavelli