05-17-2005, 10:51 PM
Za pierwszym razem (trzymając się krzesła) przesłuchałem całość. Boało strasznie, ale jakoś wytrzymałem (chyba mma jakieś niezdrowe skłonności masochistyczne). Jak włączyłem drugi raz, to po 20 sekundach wybiegłem z pokoju i wróciłem dopiero jak się skończyło.
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."