08-12-2004, 11:01 AM
Nikt ich przecież tam specjalnie nie morduje. A to że jakieś oszołomy atakują wojska stabilizacyjne wprowadzając zamieszanie to już jest ich sprawa, gdyż w takich sytuacjach najczęściej dochodzi do wypadków z udziałem cywilów.
A poza tym jak duża część społeczeństwa wierzy w to że jak się wysadzi i zabije jakiegoś cudzoziemca - "terrorystę" to pójdzie do "nieba" i się zjednoczy z tym, jak mu tak Allachem [;
Dzikie myślenie, fanatyzm religijny, niechęć do obcych. Tym oni się tam głównie żywią.
Naukowiec arabski może się zdarzy od czasu do czasu, ale nie pochodzący z Iraku, Iranu, czy Afganistanu, tylko najwyżej z Arabii Saudyjskiej, Egiptu, itp.
A poza tym jak duża część społeczeństwa wierzy w to że jak się wysadzi i zabije jakiegoś cudzoziemca - "terrorystę" to pójdzie do "nieba" i się zjednoczy z tym, jak mu tak Allachem [;
Dzikie myślenie, fanatyzm religijny, niechęć do obcych. Tym oni się tam głównie żywią.
Naukowiec arabski może się zdarzy od czasu do czasu, ale nie pochodzący z Iraku, Iranu, czy Afganistanu, tylko najwyżej z Arabii Saudyjskiej, Egiptu, itp.
Skippyâ˘
all rights reserved
"When walking in open territory, bother no one. If someone bothers you, ask him to stop. If he does not stop, destroy him..."
all rights reserved
"When walking in open territory, bother no one. If someone bothers you, ask him to stop. If he does not stop, destroy him..."