04-17-2005, 10:03 PM
to będzie tak...
realistycznie umrę 8 IV 2069, czyli w przybliżeniu za 64 lata, ciekawa perspektywa...
w wersji optymistycznej przekręcę się 18 IX 2090, ale to pic na wodę, bo sama nie chcę tyle żyć, zwłaszcza że najlepsi odejdą sporo przede mną...
no i w wersji pesymistycznej możecie się zbierać na stypę od 14 IV 2054 roku... i tak jeszcze sporo się ze mną pomęczycie.
aha, a jak zajrzycie na stronę http://www.deathclock.com to tam jeszcze macie wersję sadystyczną... według której juź od roku powinnam gryźć glebę... ciekawie
realistycznie umrę 8 IV 2069, czyli w przybliżeniu za 64 lata, ciekawa perspektywa...
w wersji optymistycznej przekręcę się 18 IX 2090, ale to pic na wodę, bo sama nie chcę tyle żyć, zwłaszcza że najlepsi odejdą sporo przede mną...
no i w wersji pesymistycznej możecie się zbierać na stypę od 14 IV 2054 roku... i tak jeszcze sporo się ze mną pomęczycie.
aha, a jak zajrzycie na stronę http://www.deathclock.com to tam jeszcze macie wersję sadystyczną... według której juź od roku powinnam gryźć glebę... ciekawie

Paszkwil (wł. pasquillo) to utwór literacki, często anonimowy lub publikowany pod pseudonimem, skierowany przeciw konkretnej osobie, ośmieszający ją w sposób oszczerczy i obelżywy.