03-28-2005, 04:31 PM
Podobają mi się reklamy tuszy do rzęs (jakie by nie były
), natomiast jest parę reklam, których nie mogę ścierpieć - ale to raczej kategorie:
1. reklamowanie czegoś przez sławne osoby (na widok których czasem faktycznie już chce się rzygać, jak to ktoś wyżej wspomniał
)
2. pseudo-młodzieżowe reklamy, które mają trafić w gusta przeciętnego nastolatka (jakieś chipsy, Winterfresh czy inne badziewia)
3. reklamowanie rzeczy zupełnie niepotrzebnych, wykorzystujących naiwność widza (pieluszki - reklamy indolentne zazwyczaj, a wiadomo, że kiedy MY wychowywaliśmy się, takich pieluszek nie było, i jakoś wyrośliśmy na ludzi, domestosy nie domestosy - bo w łazience nie może być ani jednej bakterii - huh, potem dziwią się, że dzieci chorowite)
yh

1. reklamowanie czegoś przez sławne osoby (na widok których czasem faktycznie już chce się rzygać, jak to ktoś wyżej wspomniał

2. pseudo-młodzieżowe reklamy, które mają trafić w gusta przeciętnego nastolatka (jakieś chipsy, Winterfresh czy inne badziewia)
3. reklamowanie rzeczy zupełnie niepotrzebnych, wykorzystujących naiwność widza (pieluszki - reklamy indolentne zazwyczaj, a wiadomo, że kiedy MY wychowywaliśmy się, takich pieluszek nie było, i jakoś wyrośliśmy na ludzi, domestosy nie domestosy - bo w łazience nie może być ani jednej bakterii - huh, potem dziwią się, że dzieci chorowite)
yh
