03-05-2005, 05:13 PM
SHOX! napisał(a):....samobojstwo nie jest zadnym wyjsciem..to oznacza ze nie miales juz sil sie podniesc..trzeba bylo tak sobie polezec troche..pomyslec..aczkolwiek w granicach rozsadku bo myslenie boli.....dark soul..:) napisał(a):dzis odnioslam porazke...pewnie nie ostatnia w moim zyciu...nie przeszlam..ale czy to cos zmieni..oczywiscie ze nie..kiedy sie upada nalezy wstac..otrzepac sie (bo nie wypada isc do ludzi brudnym)..i isc dalej.a może niektórzy mają tego dość, no i mają wybór właśnie


...skracajac sobie zycie dokonujesz swiadomego wyboru...rezygnujesz z dalszej egzystnecji na tej chorej planecie..ale takze w przezycia wspanialych chwil, ktore jeszcze sa przed toba..bo kazdy nie wazne jak bardzo jego zycie dzis jest parszywe,pozbawione koloru,bezsenswone,bezcelowe(wedlug oczywiscie niego samego)..bedzie mial w zyciu swoj czas na szczescie...a kiedy ono przyjdzie trzeba byc gotowym aby wziac dla siebie jak najwiecej...i to wlasnie nazywa sie zyciem..czy jest jakikolwiek powod dla ktorego warto z niego rezygnowac


..."szalenswto weszlo w nasze glowy bo...On jest spelnieniem niespelnionych wciaz marzen...