11-12-2005, 11:34 AM
Przychodzi blondyn do lekarza i mowi:
- Panie doktorze, mam IQ 190 i nie mam zadnych znajomych.
- Nie ma pan znajomych, bo nie ma pan z nimi o czym rozmawiac. Proponuje panu wyciac 25% mozgu.
- OK.
2 tygodnie po operacji przychodzi Blondyn do lekarza:
- Panie lekarzu swietnie! Mam znajomych, mam o czym rozmawiac, ale moze by tak wyciac jeszcze z 25% mozgu
- OK.
2 tygodnie po operacji przychodzi Blondyn do lekarza:
- Panie lekarzu, jest super!!! Mam znajomych, kochanki, przyjaciol, pijemy, palimy, orgie!!! Ale mozeby tak jeszcze z 25% mozgu mi wyciac?
- OK
Przychodzi blondyn po 2 tygodniach.
- I jak jest teraz?
- No troche gorzej...
- A co sie stalo? Nie ma pan znajomych?
- Mam. Dalej orgie, dalej picie, palenie, kochanki, przyjaciele, kumple...
- To o co chodzi?
- Mam okres.
*****
Pewne malzenstwo wybralo sie na wczasy. Po drodze zatrzymali sie na noc w hotelu. Z samego rana chcieli opuscic hotel i poprosili rachunek za dobe hotelowa. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, ze rachunek opiewa na zawrotna sume 3000 zl.
- Dlaczego tak duzo, przeciez spedzilismy tu tylko kilka godzin? - pyta maz.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Malzenstwo zada spotkania z dyrektorem. Dyrektor spokojnie wysluchuje zazalen i stwierdza:
- Prosze panstwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposazony w kilka basenow, wielka sale konferencyjna, saune i solarium. Wszystko to bylo do Panstwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystalismy!
- Ale mogli Panstwo! I za to prosze zaplacic.
Mezczyzna wreszcie wyciaga z portfela 300 zlotych i wrecza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zl.
- Zgadza sie.
- Obciazylem Panstwa rachunkiem opiewajacym na 3000.
- Pozostale 2700 za przespanie sie z moja zona - mowi mezczyzna.
- Ale ja nie spalem z Pana zona! - krzyczy oburzony dyrektor.
- Coz, byla do Pana dyspozycji
- Panie doktorze, mam IQ 190 i nie mam zadnych znajomych.
- Nie ma pan znajomych, bo nie ma pan z nimi o czym rozmawiac. Proponuje panu wyciac 25% mozgu.
- OK.
2 tygodnie po operacji przychodzi Blondyn do lekarza:
- Panie lekarzu swietnie! Mam znajomych, mam o czym rozmawiac, ale moze by tak wyciac jeszcze z 25% mozgu
- OK.
2 tygodnie po operacji przychodzi Blondyn do lekarza:
- Panie lekarzu, jest super!!! Mam znajomych, kochanki, przyjaciol, pijemy, palimy, orgie!!! Ale mozeby tak jeszcze z 25% mozgu mi wyciac?
- OK
Przychodzi blondyn po 2 tygodniach.
- I jak jest teraz?
- No troche gorzej...
- A co sie stalo? Nie ma pan znajomych?
- Mam. Dalej orgie, dalej picie, palenie, kochanki, przyjaciele, kumple...
- To o co chodzi?
- Mam okres.
*****
Pewne malzenstwo wybralo sie na wczasy. Po drodze zatrzymali sie na noc w hotelu. Z samego rana chcieli opuscic hotel i poprosili rachunek za dobe hotelowa. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, ze rachunek opiewa na zawrotna sume 3000 zl.
- Dlaczego tak duzo, przeciez spedzilismy tu tylko kilka godzin? - pyta maz.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Malzenstwo zada spotkania z dyrektorem. Dyrektor spokojnie wysluchuje zazalen i stwierdza:
- Prosze panstwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposazony w kilka basenow, wielka sale konferencyjna, saune i solarium. Wszystko to bylo do Panstwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystalismy!
- Ale mogli Panstwo! I za to prosze zaplacic.
Mezczyzna wreszcie wyciaga z portfela 300 zlotych i wrecza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zl.
- Zgadza sie.
- Obciazylem Panstwa rachunkiem opiewajacym na 3000.
- Pozostale 2700 za przespanie sie z moja zona - mowi mezczyzna.
- Ale ja nie spalem z Pana zona! - krzyczy oburzony dyrektor.
- Coz, byla do Pana dyspozycji