01-10-2005, 11:19 PM
Daj spokój, bimber... Po jednej z imprez rycerskich, kiedy zostałam momentalnie ścięta takim samogonem [btw - smakował jak sfermentowana dętka ;P], trzymam się od podobnych mózgotrzepów z daleka... :) A tamto diabelstwo wyczuwam na odległość i omijam szerokim łukiem :>