01-04-2005, 09:50 AM
Dawne plyty dosc dobre. Hammerhaert czy Twilight of the gods calkiem spoko klimat. Pozniejesze plyty sa zwyczajnie slabe. Quorthon pojezdzil sobie troche na legendzie zespolu wydajac chuja warte niby eksperymantalne plyty. Destroyer of worlds, Requiem czy Ovtagon to zenada. Nordlandy nie sa najgorsze, szkoda tylko ze widac ze po pierwsze sa robiona tylko i wylacznie dla kasy a po drugie to kotlety odgrzewane z przeszlosci.
No coz, legenda bathroy umarla dawno temu, duzo wczesniej niz Quorthon.
No coz, legenda bathroy umarla dawno temu, duzo wczesniej niz Quorthon.