11-30-2004, 10:55 AM
Tak... to po "Eternity" przyjdzie czas na "The Silent Enigma"
Tia... stara dobra Anathema. A na końcu w CDeku wyląduje "The Crestfallen"
Co się zaś tyczy Antimatter to nawet bym nie śmiał znac? Nie do tego stopnia co Anathema ale zespół rzeczywiście przypadł mi do gustu. Gdy tylko Duncan odszedł z Anathemy zastanawiałem się co też z tym zespołem się stanie. Ale jak pokazało życie zarówno Anathema jak i Duncan solowo radzą sobie naprawdę nieźle 
A jeszcze wrednie dorzucę coś o Paradise Lost. Z całej ich dyskografii szczególnie lubię dwie płytki - "Gothic" i "Draconian Times"
PS - skoro wątek jest o Katatoni to wypadało by z trzy słowa o niej dorzucic
Więc - da się posłuchac



A jeszcze wrednie dorzucę coś o Paradise Lost. Z całej ich dyskografii szczególnie lubię dwie płytki - "Gothic" i "Draconian Times"

PS - skoro wątek jest o Katatoni to wypadało by z trzy słowa o niej dorzucic


"Matplaneta zróżniczkuje, przecałkuje, spierwiastkuje. My kosmici Pi i Sigma dwa matplanetyczne znaki..."