11-28-2004, 01:01 PM
metallgirl napisał(a):Ja tam mieszkam nie caly rok,czy gdzies 11 miesiecy,dobra mniejsza z tym,no i widzialam tam tylko 4 punkow z irokezem,bez glanow,z kurteczka z cwiekami,i tyle,ale ci chodzili osobno...mnie to wkurza,maja jedna jakas pojebana punkowa kapele,ktora sie zwie "Red Warszawa",ja ich nie sluchalam...spiewaja podobno polski punk,ale w jezyku dunskim...i sie jebanie ciesza,z tej jednej kapeli...sorki za wyrazenia,ale mnie krew zalewa,ze nie maja tam jakiegos swojego punku...a i ci nie ktorzy sluchaja dezertera,z irokezem,mysle...a ci al'a pop/punk...to sie nasluchali za duzo sum41 i opowiesl=ci,ze dragi sa nie zdrowe...a w McDonaldzie jest smacznie...a ja tam jedyna mam glany...nie no serio krew mnie tez tym zalewa,no tez ma sprzedawca metal shopu,w ktorym zawsze swieci pustkami,klientow...wkladaja tam jakies kozaki i sie ciesza,ze martinsy maja...nie no wiem,ze troche mnie pop*****lilo,ale czlowieka moze krew zalewac,jak sie na takie gowno patrzy...tam to jest kraina blondynow,al'a skeit/punk i pop i rock/pop....0,00000000000001% to metale
1 -> To rzeczywiście lipnych zespołów słuchają, ja nie słucham punku wcale, więc się mogę nie znać, ale jak słyszę Sum41 to mam ochotę rzucić glanem w TV, banda szczyli szczebiocze niewiadomo o czym, już zdecydowanie wolę klasyczny pop-rock w wykonaniu WILKÓW.
2-> To źle, że nie są ćpunami?

3-> Mam kumpla w klasie, który ostatnio zaczął przychodzić w wyjątkowo dziadowskich glanach do kostek (oczywiście łączy je z white skarpetkami) i się chwali, że on słucha Nickel Back i jest metal. A za chwilę zaczyna rymować texty hip-hopowe... to już lepsze muszą być te kozaki

4-> Dzięki Bogu, że mam coś w rodzaju kasztanowych włosów :]
![[Obrazek: bustersMini.jpg]](http://xycho.csh.pl/images/bustersMini.jpg)