10-20-2008, 06:39 AM
Koleś chce zneutralizować samego siebie po prostu.
Może niech od razu nie wypierdala. Może powinien opowiedzieć coś więcej o swojej fascynacji i pseudozrozumieniu Nietzschego.
Ciekawi mnie jakie wnioski wyciągnął z pojęcia woli mocy, ewentualnie może powie coś o nihiliźmie czy przewartościowaniu wartości. Być może, że źle go oceniamy i jego wiedza n/t tego filozofa sięga dalej niż tylko do znajomości nazwiska (słabiutkiej zresztą), czym "waćpan mądry" szpanował na języku polskim i próbował zabłysnąć tu.
Swoją drogą osiągnął ciekawy mix społecznego darwinizmu i pojęcia nadczłowieka. Kurwa, no fascynuje mnie typ osobnika, któremu starzy w dzieciństwie mówili za dużo zakłamanych komplementów, a zbuntowane dziewczyny z młodszych klas słodzą jaki to on inteligentny, bo wie co to "dysputa" i ładnie gra Dżem na gitarze.
Ciekawi mnie jak w praktyce stosuje swoją teorię o braku potrzeby egzystencji słabszych jednostek. Chyba albo nikt mu jeszcze wpierdol nie spuścił, albo próbuje zgrywać mężnego rycerza wśród metalowej braci, która gardzi mięczakami i konformistami.
Może niech od razu nie wypierdala. Może powinien opowiedzieć coś więcej o swojej fascynacji i pseudozrozumieniu Nietzschego.
Ciekawi mnie jakie wnioski wyciągnął z pojęcia woli mocy, ewentualnie może powie coś o nihiliźmie czy przewartościowaniu wartości. Być może, że źle go oceniamy i jego wiedza n/t tego filozofa sięga dalej niż tylko do znajomości nazwiska (słabiutkiej zresztą), czym "waćpan mądry" szpanował na języku polskim i próbował zabłysnąć tu.
Swoją drogą osiągnął ciekawy mix społecznego darwinizmu i pojęcia nadczłowieka. Kurwa, no fascynuje mnie typ osobnika, któremu starzy w dzieciństwie mówili za dużo zakłamanych komplementów, a zbuntowane dziewczyny z młodszych klas słodzą jaki to on inteligentny, bo wie co to "dysputa" i ładnie gra Dżem na gitarze.
Ciekawi mnie jak w praktyce stosuje swoją teorię o braku potrzeby egzystencji słabszych jednostek. Chyba albo nikt mu jeszcze wpierdol nie spuścił, albo próbuje zgrywać mężnego rycerza wśród metalowej braci, która gardzi mięczakami i konformistami.