08-19-2008, 08:37 PM
Książę napisał(a):Widzę Keesha, że mam z Tobą ten sam problem z którym całe życie borykał się Benny Hill.
Umarł kawalerem, ponieważ za każdym razem (a było ich ponoć kilka) gdy oświadczał się jakiejś kobiecie ta myślała że on żartuje.
Tez mam ze soba problem - daje sie komus wkrecic, a jak ten ktos potem twierdzi, ze mowi powaznie, to mu nie wierze. Dziwne, fakt.
A to z Bennym Hillem ciekawe, swoja droga.