10-25-2007, 05:50 PM
Nie lubie, nie widze sensu obchodzenia tego w Polskiej kulturze. To troche taka sytuacja jak święta bożego narodzenia w japonii. Chodzi o kase. No ale jeśli z tego powodu mialbym iśc na imprezze przebierańców to bym sie przebrał za stiga i poszedł się najebać .
O tyle, ale ogolnie jestem na nie.
O tyle, ale ogolnie jestem na nie.
It rained, but we cheered ...